Ilu osób naprawdę choruje na COVID-19? Sprawdzą w ściekach

Włodarze Poznania uważają, że szacowanie liczby zakażonych koronawirusem wyłącznie w oparciu o testy nie wystarcza. Zdecydowali więc, by monitorować obecność wirusa SARS-CoV-2 również w kanalizacji – donosi "Fakt".

Francuski strażak spuszcza sondę covidową do kanału w Marsylii. Podobnie rozwój pandemii koronawirusa będzie monitorował Poznań
Francuski strażak spuszcza sondę covidową do kanału w Marsylii. Podobnie rozwój pandemii koronawirusa będzie monitorował Poznań
Źródło zdjęć: © Getty Images | Arnold Jerocki
Wojciech Rodak

Władze Poznania podpisały już w tej sprawie porozumienia z Aquanetem, przedsiębiorstwem wodociągowym, i Instytutem Chemii Bioorganicznej PAN. Dzięki tej kooperacji zostanie uruchomiona platforma monitorująca mRNA wirusa w ściekach.

Aquanet, jak informuje jego prezes Paweł Chudziński, prowadził już tego typu badania w czasie pierwszych fal pandemii.

Urzędnicy miejscy uważają, że to przedsięwzięcie jest bardzo potrzebne. Wyjaśniają, że w większości analizowanych kanalizacyjnych punktów monitoringowych obserwuje się większe ilości mRNA koronawirusa, niż można by wnioskować z liczby raportowanych w mieście przypadków zakażeń. Wynika to z faktu, że wielu chorych po prostu się nie testuje. Nowe narzędzie da władzom bardziej precyzyjny obraz skali pandemii w Poznaniu.

Koronawirus w Polsce. Padł kolejny rekord

Służba zdrowia mierzy się obecnie z czwartą falą koronawirusa. Z czwartkowych danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że ostatniej doby przybyło 28 128 przypadków koronawirusa. W tym 2309 zakażeń zanotowano w Wielkopolsce.

Źródło: "Fakt"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)