Ilu osób naprawdę choruje na COVID-19? Sprawdzą w ściekach
Włodarze Poznania uważają, że szacowanie liczby zakażonych koronawirusem wyłącznie w oparciu o testy nie wystarcza. Zdecydowali więc, by monitorować obecność wirusa SARS-CoV-2 również w kanalizacji – donosi "Fakt".
Władze Poznania podpisały już w tej sprawie porozumienia z Aquanetem, przedsiębiorstwem wodociągowym, i Instytutem Chemii Bioorganicznej PAN. Dzięki tej kooperacji zostanie uruchomiona platforma monitorująca mRNA wirusa w ściekach.
Aquanet, jak informuje jego prezes Paweł Chudziński, prowadził już tego typu badania w czasie pierwszych fal pandemii.
Urzędnicy miejscy uważają, że to przedsięwzięcie jest bardzo potrzebne. Wyjaśniają, że w większości analizowanych kanalizacyjnych punktów monitoringowych obserwuje się większe ilości mRNA koronawirusa, niż można by wnioskować z liczby raportowanych w mieście przypadków zakażeń. Wynika to z faktu, że wielu chorych po prostu się nie testuje. Nowe narzędzie da władzom bardziej precyzyjny obraz skali pandemii w Poznaniu.
Koronawirus w Polsce. Padł kolejny rekord
Służba zdrowia mierzy się obecnie z czwartą falą koronawirusa. Z czwartkowych danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że ostatniej doby przybyło 28 128 przypadków koronawirusa. W tym 2309 zakażeń zanotowano w Wielkopolsce.
Źródło: "Fakt"