Ilu będzie członków komisji bankowej?
Platforma Obywatelska nie poprze propozycji
zmniejszenia liczby członków komisji śledczej ds. banków i nadzoru
bankowego - z 10 do 9. Według PO, taka propozycja PiS to chęć
wyeliminowania z komisji jednego posła PO. PiS odrzuca te zarzuty.
We wtorek wieczorem Sejm ma się zająć projektem nowelizacji uchwały o powołaniu sejmowej komisji śledczej ds. banków i nadzoru bankowego. PiS proponuje, aby w tej komisji zasiadało 9 posłów, a według uchwały w skład komisji wchodzi 10 parlamentarzystów.
Sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna powiedział, że Platforma jest przeciwna zmniejszeniu liczby członków komisji śledczej do 9. Ograniczenie liczby posłów w komisji to - według niego - "chęć wyeliminowania z parytetu jednego przedstawiciela Platformy".
Zdaniem Schetyny "naturalny" podział miejsc w komisji to 3 miejsca dla posłów PiS, 3 dla PO i po jednym dla pozostałych klubów - razem 10.
Takie były ustalenia wszystkich klubów, a teraz PiS je zmienia, więc jesteśmy przeciw - powiedział sekretarz generalny Platformy.
Choć PiS nie mówi otwarcie, że chodzi o pozbawienie PO jednego miejsca w komisji, to - według Schetyny - "dla wszystkich jest to jasne".
Natomiast szef klubu PiS Przemysław Gosiewski zaprzecza, aby PiS chciał ograniczyć udział PO w komisji.
Jak zaznaczył, klub PiS był przeciwny 10-osobowemu składowi dlatego - argumentował - że parzysty skład uniemożliwia wypracowanie większości.
Musi być skład nieparzysty, bo to siłą rzeczy powoduje budowanie większości. Skład parzysty, w sytuacji, kiedy nie ma przepisu, że rozstrzyga głos przewodniczącego, może powodować stały pat w pracach komisji śledczej - uważa Gosiewski.
Z kolei marszałek Sejmu Marek Jurek (PiS) nie odpowiedział konkretnie na pytanie dziennikarzy, jak wyglądałby podział miejsc w komisji, jeśli liczyłaby ona 9 posłów.
Jego zdaniem, we wniosku PiS "podnosi się, że nieparzysta liczba członków komisji stwarza większe prawdopodobieństwo większości głosów, a parzysta może prowadzić do impasu".
Marszałek pytany, kto straci miejsce, jeśli komisja będzie liczyła nie 10 a 9 posłów, odpowiedział: "to jest prosta kwestia arytmetyczna". "Czyli straci PO? - pytali dalej dziennikarze.
Wystarczy policzyć - odparł Jurek.