Igor Tuleya o pomyśle PiS: to jest po prostu stan wojenny w wymiarze sprawiedliwości
W projekcie nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych i o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS chodzi wyłącznie o to, żeby sędziowie wydawali orzeczenia po myśli władzy - ocenił sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya.
13.12.2019 | aktual.: 13.12.2019 10:30
- W czwartek PiS złożyło projekt dotyczący dyscyplinowania sędziów, który zkałada m.in. sankcje
- Zdaniem polityków partii rządzącej to odpowiedź na ostatnie działania sędziów przeciwnych reformie sądownictwa
- Do sprawy odniósł się sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya
- To jest po prostu stan wojenny w wymiarze sprawiedliwości - dodał sędzia Tuleya. - Jeżeli wejdą w życie (proponowane przepisy ws. sędziów - przyp. red.), to mamy rzeczywiście już Turcję, nawet nie Białoruś - dodał. - Chodzi o to, żeby zamknąć sędziom usta - podkreślił Tuleya.
Według niego, "chodzi wyłącznie o to, żeby sędziowie wydawali orzeczenia po myśli władzy". - To systemowy atak, a wszystkie zmiany sprowadzają się do tego, że "macie wydawać wyroki, jakie my sobie życzymy" - mówił na antenie TVN24.
PiS bierze się za sędziów. Nowelizacja ustawy
Przypomnijmy: w czwartek PiS złożyło projekt dotyczący dyscyplinowania sędziów. To odpowiedź na działania, które podejmuje część środowiska sędziowskiego, które samo nazwało się nadzwyczajną kastą - poinformował poseł PiS, rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości Jan Kanthak.
Proponowane przepisy zakładają między innymi "możliwość złożenia z urzędu takich sędziów, którzy domniemywaliby sobie możliwość podważania Krajowej Rady Sądownictwa". Projekt proponuje również zakazanie sędziowskim samorządom "podejmowania uchwał wyrażających wrogość wobec innych władz".
Możliwe są również sankcje "złożone z urzędu". Chodzi m.in. oo przeniesienie na inne stanowisko służbowe oraz kary finansowe, które orzekałaby Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego i rzecznicy dyscyplinarni.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl