Iga Świątek idzie jak burza. Były polityk oburzył swoim wpisem
Iga Świątek ma szeroką rzeszę fanów. Kibicie pieją z zachwytu. Marek Migalski tego nie rozumie. Swoim wpisem wywołał prawdziwą burzę.
Iga Świątek idzie jak burza i wygrywa mecz za meczem. Jej rzesza fanów cały czas rośnie. Nie rozumie tego były polityk, europoseł, politolog Marek Migalski. Swoim wpisem w mediach społecznościowych wywołał prawdziwe oburzenie.
"Co się tak cieszycie ze zwycięstw Igi? Co macie z nią wspólnego?" - zaczął Migalski. Potem sam sobie opowiedział, czym zdenerwował internautów: "Tyle, co wszystkie 21-latki na świecie. Albo praworęczni w Afryce. Nic wam nie zawdzięcza i nic ją z wami nie łączy. Poza tym, że mówicie podobnym językiem (zresztą ona lepiej nim włada, niż większość z was)". Na koniec zamieścił dodatkowo hasztag #Polacy, co dodatkowo zostało odebrane pogardliwie.
"Lepsza szczera radość z sukcesu Igi niż nieudolne próby "podczepiania się" pod sukces, byle wywołać gównoburzę i szum wokół własnej osoby" - odpisał mu Łukasz Bok.
"Cieszą się, bo lubią tenis i sympatyczną dziewczynę. I to, że odnosi sukcesy. Co ta neuronauka robi z ludźmi! Może przyda się Panu trochę odpoczynku od pracy? Lub powrót do PiS" - napisał inny internauta.
Wszystkie komentarze odnoszą się krytycznie do słów Marka Migalskiego.