"I śmiech niekiedy może być nauką" - test gimnazjalistów
"I śmiech niekiedy może być nauką" - taki
tytuł nosił test humanistyczny, jaki pisali uczniowie
podczas egzaminu gimnazjalnego. Do rozwiązania mieli 25 zadań,
musieli też napisać rozprawkę. Z całego testu gimnazjaliści mogą
uzyskać 50 punktów.
20 spośród zadań testu to tzw. zadania zamknięte, w których trzeba wybrać jedną z podanych odpowiedzi. Odnosiły się one do zamieszczonych na arkuszu testu fragmentów tekstów: wywiadu z psychologiem, "Krotochwili, jaką zakonnik jeden wyrządził kupcowi pewnemu" napisanej przez Leonarda da Vinci i wiersza Aleksandra Fredry "Trzeba by".
Jedno z zadań brzmiało: "Autor 'Krotochwili' znany jest przede wszystkim jako: a. bajkopisarz epoki starożytnej, b. XVI-wieczny dramaturg, c. malarz przełomu XV i XVI wieku, d. malarz przełomu XVI i XVII wieku".
Przy rozwiązywaniu dwóch innych zadań nt. ulubionych dowcipów Polaków uczniowie musieli trafnie odczytać i zinterpretować dane przedstawione za pomocą diagramu kołowego. Inne zadania odnosiły się do zamieszczonego w teście rysunku satyrycznego Jacka Sasina, przedstawiającego robotników, którym nie chce się naprawić pękniętej rury.
Za każde poprawnie rozwiązane zadanie zamknięte gimnazjalista otrzyma jeden punkt.
Pozostałe zadania testu to tzw. zadania otwarte, w których uczeń musi sam podać prawidłową odpowiedź. Związane były one m.in. z fragmentem "Monachomachii" Ignacego Krasickiego.
Gimnazjaliści musieli także napisać ogłoszenie o konkursie na rysunek satyryczny, którego tematyka będzie dotyczyła życia szkoły oraz napisać rozprawkę uzasadniającą tezę, że "śmiech niekiedy może być nauką". W rozprawce mieli odwołać się do przykładów z literatury lub filmu. Za to zadanie mogą uzyskać nawet 16 punktów.
Arkusz testu wraz z opisem zasad oceniania i kluczem odpowiedzi jest dostępny m.in. na stronie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej www.cke.edu.pl
W ubiegłym roku szkolnym gimnazjaliści zdobyli w różnych województwach z testu z wiedzy humanistycznej średnio od 31,5 do 34,5 pkt.