Hyundai nie wjedzie do Polski
Zbyt duża aktywność związków zawodowych, za wysokie koszty pracy i nieprzygotowana infrastruktura - spowodowały, że koreański Hyundai wybuduje fabrykę w Żylinie na Słowacji, a nie w podwrocławskich Kobierzycach. Takie argumenty przedstawiły władze koncernu w liście przesłanym do Państwowej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Prezes Zdebski podkreślił, że Polska wyciągnęła wnioski z dwóch poprzednich porażek ze Słowacją i Czechami o inwestycje motoryzacyjne i tym razem nasz kraj był bardzo dobrze przygotowany do negocjacji z koncernem Hyundai KIA. "Mieliśmy doskonałą lokalizację, dobrą siłę roboczą i zachęty inwestycyjne. Te elementy były porównywalne ze słowackimi" - mówi prezes Zdebski. Przyznał jednak, że zaproponowalismy trochę gorszą infrastrukturę i bocznicę kolejową i wyższymi kosztami pracy.
Prezes Agencji zaznaczył, że w marcu być może poznamy trzech kolejnych dużych inwestorów, gotowych do zainwestowania w naszym kraju po około 100 mln zł i zatrudniających po tysiąc osób każdy. O te nowe inwestycje znów konkurować będziemy ze Słowacją i Czechami.
