Huebner: unijny szczyt ws. budżetu najpóźniej w październiku
Komisarz UE ds. polityki regionalnej Danuta
Huebner uważa, że unijny szczyt w sprawie przyszłego budżetu
powinien odbyć się najpóźniej w październiku, bo inaczej będą
zagrożone: pomoc dla regionów i termin podjęcia negocjacji z Turcją.
24.06.2005 | aktual.: 24.06.2005 10:38
Trzeba walczyć o to, robić wszystko, żeby w październiku, a nie w grudniu odbył się szczyt, który zdecyduje o przyszłym budżecie - powiedziała w radiu Tok FM polska komisarz. Najpóźniej w październiku powinien się odbyć ten szczyt - podkreśliła.
Przypomniała, że Tony Blair - premier Wielkiej Brytanii, która od 1 lipca przejmuje przewodnictwo w UE - w pierwszym zdaniu swojego czwartkowego wystąpienia w Parlamencie Europejskim, "powiedział w liczbie mnogiej o szczytach". Wyraziła przy tym nadzieję, że ten drugi szczyt się odbędzie i to nie później niż w październiku. Byłoby dobrze, gdyby się udało we wrześniu, chociaż sądzę, że po wakacjach będzie trochę za mało czasu, żeby go uruchomić i przygotować - dodała.
Huebner zapowiedziała intensyfikację swoich prac już od poniedziałku, bo - jak podkreśliła - potrzebuje dużo czasu, żeby od początku 2007 roku działały wszystkie mechanizmy polityki regionalnej. Uruchomienie moich polityk w styczniu 2007 jest niesłychanie ważne, więc robię wszystko i zachęcam wszystkie państwa członkowskie, regiony, żeby przypadkiem nie spowolniły przygotowań do nowej polityki - zapowiedziała.
Komisarz dodała, że innym argumentem przemawiającym za wcześniejszym szczytem UE jest zobowiązanie do podjęcia z Turcją rozmów w sprawie członkostwa (3 października). Rozpoczynanie tych negocjacji w warunkach, kiedy Unia nie wie jeszcze jakie polityki i za ile pieniędzy chce rozwijać w najbliższym czasie, byłoby nieporozumieniem - uważa Huebner.
Zwróciła uwagę, że rozpoczęcie rozmów o członkostwie Turcji w UE jest w tej chwili "formalnie przewidziane". No chyba, że będzie szczyt we wrześniu, który zmieni te ustalenia - zastrzegła komisarz.
Huebner przyznała, że rozpoczęła się społeczna debata na temat dalszego rozszerzania UE. Podkreśliła jednak, że w tej chwili państwa członkowskie są w trakcie ratyfikacji traktatów akcesyjnych Bułgarii i Rumunii, daty rozpoczęcia negocjacji z Chorwacją jeszcze nie wyznaczono - bo "tam są, tak jak w przypadku Turcji, postawione pewne warunki" - a "więcej państw na takim poziomie zaawansowania nie ma". Przyznała przy tym, że "są zobowiązania dotyczące zachodniej części południowo-wschodniej Europy", ale "w dużo mniejszym stopniu".