PolskaHuebner: nie wiem, czy będę komisarzem w UE

Huebner: nie wiem, czy będę komisarzem w UE

Minister ds. europejskich Danuta Huebner nie wie, czy zostanie polskim komisarzem w Unii Europejskiej. _"Nie wiem. To jest najkrótsza odpowiedź. Poczekajmy na decyzję. Nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat. Za wcześnie jeszcze na moje odpowiedzi"_ - powiedziała Huebner w "Sygnałach Dnia".

26.08.2003 09:30

Przed kilkoma dniami "Gazeta Wyborcza" doniosła, że w najbliższych tygodniach rząd przedstawi Brukseli i stolicom państw członkowskich UE kandydaturę Huebner na pierwszego polskiego komisarza w Unii.

Huebner dodała, że nowa Komisja Europejska z udziałem Polski zbierze się już 4 maja przyszłego roku. Jej zdaniem, jeszcze w tym roku prawdopodobnie powinna być zgłoszona propozycja polskiej kandydatury na komisarza UE.

Minister podkreśliła, że nie należy jednak skupiać się wyłącznie na stanowisku komisarza UE, bo - jak zaznaczyła - trzeba pomyśleć w ogóle o polskich przedstawicielach do różnych instytucji europejskich, m.in. do trzech Trybunałów i do unijnych komitetów, których jest prawie 70.

Dziennikarz prowadzący audycję zapytał Huebner o stanowisko Episkopatu Polski, który rozważa wystosowanie specjalnego listu do Konwentu Europejskiego z postulatem, aby w przyszłym Traktacie Europejskim znalazło się wyraźne odniesienie do Boga.

Minister podkreśliła, że Konwent zakończył już pracę i w tej chwili "pałeczkę" w sztafecie zmierzającej do stworzenia nowego Traktatu przejmuje Konferencja Międzyrządowa, czyli państwa członkowskie. W jej ocenie, obecnie wszelkie apele należy kierować do prezydencji włoskiej, która działa w imieniu całej UE i w imieniu nowych państw członkowskich.

Pytana, czy jej zdaniem w Konstytucji UE znajdzie się odniesienie do Boga, Huebner podkreśliła, że w dużym stopniu dzięki polskim członkom Konwentu w preambule jest odniesienie do dziedzictwa religijnego, do wartości religijnych, także do osoby ludzkiej. Dodała też, że w samym tekście Traktatu jest bardzo ważne rozwiązanie dotyczące statusu kościołów i wyznań.

"Myślę, że to są bardzo ważne zapisy. Czy uda się pójść dalej, to będzie zależało od państw członkowskich" - uważa.

"Wiemy, że są takie państwa, które poparłyby propozycję odniesienia do dziedzictwa chrześcijańskiego. Czy to poparcie się utrzyma, trudno dziś przewidzieć. Myślę, że będą prowadzone różne gry w trakcie Konferencji Międzyrządowej" - podkreśliła Huebner.

Huebner zapytano też o opinię prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który powiedział w jednym z wywiadów, że chciałby pewnych zmian w projekcie Traktatu. Prezydent jest przeciwny nowej procedurze głosowania zapewniającej największym państwom UE dodatkowe głosy, kosztem m.in. Polski. Huebner przyznała, że "to jest na pewno najtrudniejsza sprawa" wśród tych wszystkich, które są zgłaszane do poprawek, do projektu Traktatu Konstytucyjnego.

"To jest rzeczywiście ta część nowego Traktatu, która nam się nie podoba. Zgłaszaliśmy od wielu miesięcy inne propozycje. Uzyskaliśmy, jeszcze w trakcie Konwentu, dość dużo: do 2009 roku, ten zapis, który nam odpowiada z Traktatu Nicejskiego zostanie utrzymany" - zaznaczyła.

"Chcielibyśmy, aby to zostało utrzymane również po 2009 roku. Znowu trudno dziś przesądzić, jak duże poparcie ta propozycja będzie miała" - podkreśliła Huebner.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)