Horror w Afganistanie. Dziennikarze pokazali zdjęcia. Mówią o torturach
W Afganistanie trwają represje talibów wobec miejscowej ludności. Ofiarami terroru mieli paść także dwaj dziennikarze. Jak informowały media, mężczyźni mieli być bici i torturowani. Do sieci trafiły zdjęcia dziennikarzy, po wyjściu z aresztu.
Jak donoszą zagraniczne oraz lokalne media, w Afganistanie mają trwać represje wobec osób, które sprzeciwiają się rządom talibów.
Afganistan. Dziennikarze skatowani przez talibów? Zabrali głos
Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, rozpraszane, często poprzez użycie siły przez talibów, są protesty kobiet. Demonstracje miało relacjonować dwóch dziennikarzy afgańskiej gazety "Etilaatroz". Za to, jak poinformowała telewizja Al-Dżazira, spotkała ich kara.
Dziennikarze mieli zostać zatrzymani i osadzeni w areszcie. Jak sami relacjonowali, przez talibów mieli być bici do nieprzytomności, co mogłyby potwierdzać zdjęcia, jakie mężczyźni opublikowali po wyjściu z aresztu.
W Afganistanie biją dziennikarzy? "Postawił mi stopę na głowie"
Obaj dziennikarze udzielili komentarza BBC. Jak twierdzą, byli bici pałkami, kablami elektrycznymi, a także biczami. - Zabrali mnie do innego pokoju i skuli mi ręce za mną. Postanowiłem nie bronić się, ponieważ myślałem, że pobiją mnie jeszcze gorzej, więc położyłem się na podłodze w pozycji, aby chronić przód mojego ciała - relacjonował jeden z pobitych dziennikarzy.
- Jeden z talibów postawił mi stopę na głowie, zmiażdżył moją twarz o beton. Kopnęli mnie w głowę. Myślałem, że mnie zabiją - dodał drugi z mężczyzn.
Afganistan. Talibowie biją dziennikarzy? "Słyszeliśmy ich krzyki"
Relacje mężczyzn miałyby potwierdzać także informacje przekazane pracownikom Al-Dżaziry przez trzech dziennikarzy, którzy ruszyli do aresztu, by upomnieć się o swoich kolegów.
- Kadhim Karimi ledwo skończył mówić, kiedy jeden z talibów uderzył go i powiedział, by stąd spadał - zaznaczył jeden z mężczyzn. Jak dodał, gdy talibowie dowiedzieli się, że są dziennikarzami, mieli zacząć "traktować ich z pełną pogarą".
Według relacji dziennikarza całą trójką również mieli zostać osadzeni w areszcie wraz z grupką innych dziennikarzy, w tym pracownika agencji Reutera. Za ścianą celi mieli słyszeć krzyki bitych kolegów z gazety "Etilaatroz". - Słyszeliśmy ich krzyki, wrzaski zza ściany - podkreślił mężczyzna w rozmowie z Al-Dżazirą.
Źródło: PAP / BBC