Hongkong: wybuchowa niespodzianka w fabryce chipsów. Ziemniak okazał się granatem z Francji
Hongkong – kilogramowy granat niemieckiej produkcji znaleziony pośród ziemniaków z Francji. Ciekawa podróż i historia niewybuchu z okresu pierwszej wojny światowej.
04.02.2019 13:47
Hongkong – niemiecki granat na francuskim polu
Na linii produkcyjnej fabryki w Hongkongu wytwarzającej chipsy, pośród ziemniaków z Francji, znalazła się niebezpieczna niespodzianka. Metalowy przedmiot o szerokości wynoszącej około 8 cm był oblepiony błotem i do złudzenia przypominał ziemniaka. Na uwagę zasługiwała jego waga wynosząca około kilograma. Po bliższym przyjrzeniu się obiektowi okazało się, że jest to granat. Na miejsce wezwano straż pożarną i saperów.
Hongkong – granat pośród ziemniaków
Historyk odkrył, że znalezisko w ziemniakach jest niemieckim granatem z okresu pierwszej wojny światowej. Jak granat znalazł siew transporcie ziemniaków? Zważywszy na to, że był cały pokryty błotem można domyślać się, że w miejscu, w którym obecnie jest pole uprawne niegdyś były okopy. Żołnierz mógł go zgubić lub rzucić, ale ten z jakiegoś powodu nie wybuchł. Następnie został zapomniany i zasypany. Po 100 latach został wykopany wraz z ziemniakami (praca ta odbywa się we Francji głównie przy użyciu maszyn), a następnie przebył tysiące kilometrów i trafił do fabryki w Hongkongu.
Ze względu na niebezpieczeństwo wybuchu saperzy podjęli decyzję o detonacji granatu. Dokonali tego w kanale nieopodal miejsca odkrycia niespodzianki z Francji.