Hołówka: klonowanie człowieka to nadużycie
Eksperyment ze sklonowaniem ludzkiego zarodka to "daleko idące nadużycie" - uważa prof. Jacek Hołówka, filozof i etyk z Wydziału Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Zwłaszcza, gdyby chciano sklonować osobę, która żyje i która zdaje sobie z tego sprawę, że zostanie wyprodukowany jej sobowtór - dodał.
Serwis internetowy New Scientist podał w piątek, że matka zastępcza sklonowanego zarodka ludzkiego jest w ósmym tygodniu ciąży. Autorem eksperymentu jest włoski genetyk Severino Antinori. Jeśli wiadomość zostanie potwierdzona, będzie to pierwsza ludzka ciąża, w której płód jest wynikiem klonowania.
Zdaniem prof. Hołówki, taki eksperyment poważnie zaburza nasze dotychczasowe wyobrażenie tożsamości jednostkowej. Igra się tu nie tylko z pewnymi faktami biologicznymi, z życiem emocjonalnym przyszłej jednostki, ale także z pewnymi koncepcjami filozoficznymi na temat człowieka - uważa filozof.
Jego zdaniem, taki eksperyment może usprawiedliwić tylko sytuacja, gdy kobieta po stracie bardzo kochanego dziecka chce mieć potomka bardzo do niego podobnego. Wyprodukowanie klonu - skrzyżowania komórek dziecka i nowego jajeczka kobiety - dałoby szansę urodzenia jakby młodszego bliźniaka niejednojajowego, bardzo podobnego do dziecka, które kobieta straciła - powiedział Hołówka.
Natomiast jeśli jest to robione w sposób lekkomyślny, to budzi to moje silne zastrzeżenia. Jeśli tego typu eksperyment robi się z innych powodów, dla zdobycia sławy czy pieniędzy - a mogę przypuszczać, że tak jest w tym przypadku - to jest to igranie z życiem ludzkim i zachowanie nieodpowiedzialne - dodał etyk.
Jego zdaniem, nie ma żadnego powodu, by kobieta, w normalny sposób mogąca zajść w ciążę, chciałaby mieć dziecko bardzo do kogoś podobne.
Coraz wyraźniej przybliżamy się do momentu, w którym ludzi będzie można wytworzyć w sposób niemal sztuczny i manipulować nimi tak, jak gdyby byli oni pozbawieni autonomii i prawa decydowania o swoim własnym losie - podsumował ekspert. (mk)