Hołowczyc: zróbcie dla Polski więcej niż mógłbym ja 

- Z pełną świadomością i poczuciem odpowiedzialności zdecydowałem oddać pole tym, którzy będą w stanie uczynić dla Polski jeszcze więcej, niż byłbym w stanie uczynić ja - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską Krzysztof Hołowczyc, eurodeputowany ostatniej kadencji i jednocześnie kierowca rajdowy.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

WP: Andrzej Kędzierawski: Ile tak naprawdę może zrobić dla kraju polski europoseł?

Krzysztof Hołowczyc:Wbrew pozorom bardzo wiele. Wydaje się często, że jeden człowiek w tak dużym Parlamencie jest zbyt mały, aby wiele mógł zrobić dla swojego kraju. Uważam jednak, że dla naszych przyszłych eurodeputowanych fundamentalną sprawą powinno być pozostawienie wszelkich upodobań i różnic politycznych w domu i jednomyślne podjęcie wspólnych, zintegrowanych działań w pracach Parlamentu Europejskiego po to, aby w końcowym rozrachunku zapadały tu wyłącznie decyzje korzystne dla Polski. Nasza siła tkwi właśnie w tym, aby przemawiać jednym, zgodnym i silnym głosem w sprawach dotyczących naszego kraju. W tej jedności polskich europosłów kryje się ogromny potencjał, który trzeba wykorzystać.

WP: Co najbardziej pana zdenerwowało, a co pozytywnie zaskoczyło podczas sprawowania mandatu europoselskiego?

- Myślę, że bardzo szkodliwym i rażącym zjawiskiem jest to, że niektórzy posłowie podważają zasadność przynależności Polski do Unii Europejskiej. Tego rodzaju skrajna postawa budzi duży niesmak wśród członków Wspólnoty, stawiając nasz kraj w bardzo niekorzystnym świetle. Taka postawa jest hamulcem dla rozwoju Polski, a ludzie głoszący takie poglądy nie powinni zasiadać w europarlamencie.

W przeciwieństwie do tego, moim pozytywnym odczuciem wyniesionym z Europarlamentu była atmosfera towarzysząca pracom w komisjach parlamentarnych. Charakteryzowało ją pełne otwarcie na problemy, uwagi i propozycje reprezentantów innych narodów. Zaskakująca była pełna, świadoma współpraca mimo pojawiających się różnych, często sprzecznych stanowisk w wielu sprawach, oraz umiejętność wypracowania rozwiązań, które były satysfakcjonujące dla większości krajów.

WP: Dlaczego nie zdecydował się pan startować w tegorocznych eurowyborach?

- Bardzo trudno jest pogodzić karierę sportową z działalnością polityczną. Zdaję sobie sprawę z tego, że aby działać skutecznie na arenie politycznej, trzeba poświęcać temu bardzo dużo czasu. Doświadczenia wyniesione z europarlamentu utwierdziły mnie w przekonaniu, że jest to miejsce dla takich polityków, którzy będą wkładać w pracę parlamentarną całe swoje serce i będą mogli poświęcić bardzo wiele czasu na częste podróżowanie i całe tygodnie spędzone w Brukseli i Strassburgu. Dlatego z pełną tego świadomością i poczuciem odpowiedzialności zdecydowałem oddać pole tym, którzy będą w stanie uczynić dla Polski jeszcze więcej, niż byłbym w stanie uczynić ja.

WP: Jakie jest największe wyzwanie dla polskich euoroposłów kadencji 2009-2014?

- Myślę, że my, Polacy znajdujemy się dopiero na początku drogi w procesie budowania wspólnej Europy. W kolejnej kadencji trzeba będzie w pełni wykorzystać doświadczenie i wiedzę, zdobyte przez odchodzącą grupę eurodeputowanych. Nowi europosłowie będą musieli także jeszcze skuteczniej pracować nad wykorzystaniem wszystkich szans i przywilejów, jakie daje nam przynależność do Unii Europejskiej. Muszą też zdawać sobie sprawę, że czeka ich się wiele pracy i poświęceń, aby pozytywne efekty ich działań były odczuwalne dla nas wszystkich.

WP: Na kogo Pan zagłosuje i dlaczego?

- Moim cichym faworytem jest Janusz Lewandowski, który według mnie jest profesjonalistą, dobrym fachowcem i politykiem dużego formatu. Głosować będę jednak w swoim okręgu wyborczym i z pewnością zagłosuję na Krzysztofa Liska, kandydującego z listy PO. Uważam, że nadszedł czas, aby w ławach europarlamentu zasiadali wyłącznie wykwalifikowani profesjonaliści, do których Pan Krzysztof Lisek z pewnością należy. Jego wieloletnie doświadczenie w działalności społecznej i politycznej i pełniona obecnie funkcja przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP jest najlepszą rekomendacją na starcie w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Wybrane dla Ciebie

"Traktowali nas jak zwierzęta". Aktywiści z flotylli Sumud o izraelskich służbach
"Traktowali nas jak zwierzęta". Aktywiści z flotylli Sumud o izraelskich służbach
Tłumy na ulicach Rzymu. "Św. Franciszek z Asyżu byłby tutaj"
Tłumy na ulicach Rzymu. "Św. Franciszek z Asyżu byłby tutaj"
Andrej Babisz: Jeśli coś się wydarzy, będziemy stać po stronie Polski
Andrej Babisz: Jeśli coś się wydarzy, będziemy stać po stronie Polski
Macron wyznaczył termin premierowi. Doba na stworzenie rządu
Macron wyznaczył termin premierowi. Doba na stworzenie rządu
Sztorm Amy we Francji. Dwie ofiary śmiertelne i tysiące bez prądu
Sztorm Amy we Francji. Dwie ofiary śmiertelne i tysiące bez prądu
Wyniki Lotto 04.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 04.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Znany dominikanin odchodzi ze stanu duchownego
Znany dominikanin odchodzi ze stanu duchownego
"Nie zgodzimy się". Kierwiński o rozwiązaniach migracyjnych
"Nie zgodzimy się". Kierwiński o rozwiązaniach migracyjnych
Kosiniak-Kamysz chce zmian w konstytucji. Wspomniał o TK
Kosiniak-Kamysz chce zmian w konstytucji. Wspomniał o TK
Trump stawia ultimatum Hamasowi. "Nie będę tolerował opóźnień"
Trump stawia ultimatum Hamasowi. "Nie będę tolerował opóźnień"
Ekspert o zwycięstwie Babisza: grał socjalną kartą. "Skutecznie"
Ekspert o zwycięstwie Babisza: grał socjalną kartą. "Skutecznie"
Babisz: Nigdy was nie rozczarujemy
Babisz: Nigdy was nie rozczarujemy