PolskaHołdys: Kaczmarski powinien był się poddać operacji

Hołdys: Kaczmarski powinien był się poddać operacji

"Był twardy w dziwny sposób - z choroby
próbował leczyć się sam, ziołami. Zawsze uważałem, że powinien był
poddać się ostrej, inwazyjnej medycynie. Zgodzić się na operację" -
powiedział przyjaciel zmarłego w sobotę Jacka Kaczmarskiego,
muzyk, były szef "Perfectu" - Zbigniew Hołdys.

11.04.2004 | aktual.: 11.04.2004 19:19

Zdaniem Hołdysa, większość znajomych i przyjaciół Kaczmarskiego uważała, że "jest jakiś powód, dla którego on się nie chce poddać restrykcyjnej medycynie, tylko uprawia ziołolecznictwo".

"Operacja prawdopodobnie spowodowałaby jakieś konsekwencje, np. utratę głosu (Jacek Kaczmarski chorował na raka krtani)
, ale uratowałaby mu życie"
- powiedział. Dodał, że - według jego wiedzy - operacja, której poddał się w Innsbrucku polegała na założeniu rurki tracheotomijnej, a nie na wycięciu nowotworu. Zdaniem Hołdysa, Kaczmarski nie mógł się pogodzić właśnie z myślą o całkowitej utracie głosu, bo uważał, że "bez niego nie byłby integralną osobą".

"Nie znam prawdziwych przyczyn, dla których podjął taką decyzję. To był jego wybór i trzeba to uszanować, ale my - jego przyjaciele, mamy jednak do niego lekką pretensję o to, że nie poddał się operacji" - powiedział Hołdys.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)