Holandia. Małżeństwo z COVID-19 uciekło z kwarantanny. Parę zatrzymano w samolocie
Na lotnisku w Amsterdamie zatrzymano małżeństwo, u którego po przylocie z RPA wykryto COVID-19. Jednak zamiast przebywać na kwarantannie, para postanowiła kontynuować swoją podróż do Hiszpanii. Służbom udało się temu zapobiec w ostatniej chwili.
Lotnisko w Amsterdamie miało być dla Hiszpana i Portugalki portem przesiadkowym w ich podróży z Republiki Południowej Afryki. Po wylądowaniu w Holandii pasażerom wykonano test na koronawirusa, który u małżeństwa z Hiszpanii dał wynik pozytywy.
Zgodnie z obowiązującymi procedurami, wszyscy pasażerowie zostali skierowani do hotelu na odbycie kwarantanny. Para z COVID-19 jednak nie zamierzała czekać i bez niczyjej wiedzy opuściła miejsce obowiązkowej izolacji.
Gdy służby zorientowały się, co się stało, zaczęły się poszukiwania niesfornych pasażerów. Udało się ich znaleźć na lotnisku Schiphol i w ostatniej chwili wyciągnąć z samolotu udającego się do Hiszpanii.
Zobacz też: wróci nauczanie zdalne? Wiceminister edukacji: to minister zdrowia podejmuje decyzję
Para została przekazana holenderskim organom służby zdrowia. Za złamanie kwarantanny i narażenie innych osób na zakażenie COVID-19, grożą im teraz poważne konsekwencje. Jak podaje dziennik "De Telegraaf", małżeństwo może zostać oskarżone o naruszenie krajowych zasad kwarantanny.
Pandemia COVID-19. Europa obawia się nowego wariantu z Afryki
Tylko do Holandii w piątek przybyło 61 pasażerów zakażonych COVID-19, z czego u 13 osób zidentyfikowano nowy wariant. Łącznie w samolotach, które przyleciały tego dnia do Amsterdamu z Johannesburga i Kapsztadu, podróżowało 600 pasażerów. Większość z nich została skierowana na obowiązkową kwarantannę w hotelu. Niektórzy obywatele Holandii dostali pozwolenie na odbycie jej w domu.
Od niedzieli w Holandii obowiązuje lockdown, który wprowadzono na razie na trzy tygodnie. Władze zdecydowały się na zaostrzenie restrykcji w związku ze znaczącym wzrostem liczby nowych zakażonych na COVID-19 w tym kraju.
Źródło: PAP