Holandia. Dziennikarz zaatakowany koktajlem Mołotowa. "Usiłowanie zabójstwa"
Dziennikarz Willem Groeneveld został zaatakowany przez nieznanych sprawców. Do jego domu ktoś wrzucił koktajl Mołotowa. "To usiłowanie zabójstwa i atak na wolność prasy" - oświadczył Holenderski Związek Dziennikarzy dodając, że sprawie powinien zostać nadany "najwyższy priorytet".
Groźny incydent miał miejsce w nocy z czwartku na piątek w mieście Groningen. Dziennikarz spał, gdy szybę w jego okno zbiła wpadająca z impetem do pokoju butelka z łatwopalną cieczą. Doszło do pożaru, jednak Groneveld wraz ze swoją partnerką zdołali go ugasić.
Podobnie jak Holenderski Związek Dziennikarzy, sprawę skomentowała redaktor naczelny grupy medialnej, do którego należy portal w którym pracuje Groneveld. - To było usiłowanie zabójstwa - oświadczył Evert van Dijk.
Zobacz też: gorąco na wschodniej granicy Polski. Jachira: jak można coś takiego robić?!
Holandia. Dziennikarze coraz bardziej zagrożeni
To nie pierwszy raz gdy Willem Groeneveld jest zastraszany. Z powodu podobnych incydentów w przeszłości, dziennikarz otrzymał oficera policji do szybkiego kontaktu.
W czerwcu firma I&O Research opublikowała badania z których wynika, że aż 8 na 10 dziennikarzy w Holandii "jest zastraszanych i traktowanych agresywnie". Stowarzyszenia dziennikarskie alarmują, że w 2020 roku ilość podobnych zdarzeń znacznie wzrosła. Podczas gdy w 2020 roku odnotowano ich 121, to tylko w pierwszym kwartale tego roku, zgłoszono ich już 98.
Media przypominają też, że w lipcu w Amsterdamie został zastrzelony dziennikarz śledczy Peter R. de Vries.
Zobacz też:
Źródło: PAP