Hojna premia od Marka Kuchcińskiego dla każdego wicemarszałka Sejmu. Joachim Brudziński z PiS komentuje
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński nagrodził w grudniu wicemarszałków Sejmu premią w wysokości ponad 13 tys. zł. Sprawę skomentował wicemarszałek Joachim Brudziński (PiS), który stwierdził, że jest wdzięczny marszałkowi za to, że docenił pracę prezydium Sejmu. - To miła informacja - przyznał.
14.12.2016 | aktual.: 14.12.2016 14:55
Brudziński podkreślił, że "kilkoro, jeśli nie kilkanaście dzieciaków będzie bardzo zadowolonych z faktu, że marszałek Kuchciński był tak szczodrobliwy". Nie chciał jednak powiedzieć dokładnie na jaki cel charytatywny przeznaczył pieniądze.
Premię otrzymaną od marszałka Kuchcińskiego zdecydował się oddać Stanisław Tyszka (Kukiz'15), który w środę powiedział, że po otrzymaniu przelewu z Kancelarii Sejmu wykonał przelew zwrotny "na rzecz polskich podatników".
- Dowiedziałem się, że wicemarszałkowie dostali premię, nagrodę w wysokości 13 tysięcy złotych. Byłem zaskoczony, ponieważ wcześniej nic o tym nie słyszeliśmy od marszałka Sejmu. Skontaktowałem się z marszałkiem Kuchcińskim, podziękowałem mu, ale powiedziałem, że nie mogę przyjąć tej nagrody - relacjonował Tyszka.
Przekonywał, że Kukiz'15 poszedł do polityki, po to, żeby ciąć niepotrzebne wydatki, racjonalizować wydatki publiczne i walczyć z przywilejami władzy. - W sytuacji gdy większość Polaków zarabia około 2 tysiące złotych na rękę, takie premie w mojej opinii są niestosowne - ocenił Tyszka. - Chcemy patrzeć na wydatki publiczne w taki sposób, aby szukać oszczędności i żeby Polacy mogli więcej zarabiać - podkreślił wicemarszałek.
Wymiana zdań na linii Brudziński-Tyszka
Brudziński pytany o gest posła Kukiz'15 powiedział: - W przeciwieństwie do wicemarszałka Tyszki staram się kierować ewangeliczną zasadą, mniej widowiskową, mniej atrakcyjną marketingowo, która głosi, że jak twoja lewa ręka daje, to prawa o tym nie wie, aby nie być jak obłudnicy, czy faryzeusze, którzy idą i trąbią jacy są hojni i szczodrobliwi.
Tyszka odnosząc się do słów Brudzińskiego zaznaczył, że jego zachowanie w sprawie premii wynika z pewnej wizji państwa. - Nasze państwo wyrzuca bardzo dużo pieniędzy podatników, chciałbym, żeby politycy rozpoczęli oszczędności od siebie, tu nie chodzi o to, że ktoś przekaże premie na cele charytatywne, tylko żeby politycy zastanowili się w jaki sposób marnują pieniądze podatników - podkreślił.
W prezydium Sejmu zasiadają jeszcze wicemarszałkowie: Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), Barbara Dolniak (Nowoczesna)
oraz Ryszard Terlecki (PiS).
oprac. Natalia Durman