Hojarska wybrała "Brzydkie kaczątko"
Kandydaci na posłów i senatorów wystąpili nie dość, że w pocysterskim refektarzu w seminarium Duchownym w Oliwie, to jeszcze w niecodziennych rolach. Danuta Hojarska z Samoobrony czytała bajkę Andersena "Brzydkie kaczątko".
11.10.2007 | aktual.: 11.10.2007 09:47
Rektor PG, prof. Janusz Rachoń, kandydat PO do Senatu, wybrał fragment "Wahadła Foucaulta" Umberto Eco, przypominając jednocześnie, że politechnika wahadło takie posiada. Senator Szymański (PiS) przeczytał fragment "Tortillii Flat" Steinbecka, ale był to - jak na święte miejsce przystało - fragment pobożny.
Posłanka Małgorzata Ostrowska natomiast zaśpiewała piosenkę kabaretową "Miłość ci wszystko wybaczy" i tak rozruszała zgromadzonych, że cała sala śpiewała wraz nią. Śpiewał też (i grał na gitarze) senator Edmund Wittbrodt. Wybrał piosenkę Okudżawy. Prof. Wojciech Przybylski, rektor AWF, kandydat na senatora z PSL przeczytał wiersz Młynarskiego o Kazimierzu Górskim.
Bogdan Lis (kandydat na posła z LiD) siedział na boku ze "Starą baśnią", ale organizatorzy o nim zapomnieli. Po części artystycznej odbyła się debata pod hasłem "Na początku było słowo". Najbardziej wzruszająca była wypowiedź prof. Balcerskiej: Jak przekazać rodzicom wiadomość, że dziecko jest chore? Jak mu o tym powiedzieć? Debatę zorganizował miesięcznik "Styl Życia".
Barbara Szczepuła