Hitlerowiec przed sądem w Hamburgu
Przed sądem w Hamburgu rozpoczął się we wtorek
proces Friedricha Engela, oskarżonego o dokonanie masakry włoskich
jeńców podczas II wojny światowej.
Prokuratura zarzuca 93-letniemu oskarżonemu, że jako szef placówki hitlerowskiej Służby Bezpieczeństwa (SD) we włoskiej Genui nakazał rozstrzelanie 59 więźniów w ramach odwetu za zamach partyzantów na niemieckie kino. W zamachu zginęło pięciu niemieckich żołnierzy.
Jak ustaliła prokuratura, masową egzekucję przeprowadzono 19 maja 1944 r. w okolicy przełęczy Turchino. Pluton egzekucyjny rozstrzeliwał ofiary ustawiane szóstkami na drewnianym podeście, znajdującym się nad wykopanym przez żydowskich więźniów dołem.
Od zakończenia II wojny światowej podejrzany o dokonanie zbrodni mieszkał w Hamburgu. Prowadzone w latach 60. przez niemiecką prokuraturę śledztwo zostało umorzone. W udzielonym w ubiegłym roku telewizyjnym wywiadzie, Engel uzasadniał egzekucję jako odwet na partyzantach i terrorystach.
Włoski sąd wojskowy w Turynie skazał zaocznie Engela w 1999 roku na karę dożywotniego więzienia za zabicie 246 zakładników. Włoskie władze zabiegały od tamtego czasu w Berlinie o zatrzymanie zbrodniarza i wytoczenie mu procesu. (and)