Hiszpanie czekają na losowanie "grubasa"
Hiszpania wstrzyma w poniedziałek
wieczorem oddech na czas kilkugodzinnego losowania zwycięzców w
słynnej loterii bożonarodzeniowej "El Gordo", czyli "grubas".
W sumie do rozlosowania było w tym roku 2,3 mld euro.
Tradycyjnie skomplikowane, kilkugodzinne losowanie transmitowane na żywo w telewizji wyłoni zdobywców tysięcy nieopodatkowanych nagród pieniężnych. Szczęśliwe numery zostaną jak zwykle wyśpiewane przez dzieci z madryckiej szkoły w konwencji chorałów gregoriańskich.
W Madrycie w poniedziałek rano wielu klientów ostrzących sobie zęby na wygraną gotowych było stać po kilka godzin w kolejkach za kuponami. Organizatorzy twierdzą, że loteria to "odrobina nadziei" w ciężkich czasach. Sprzedaż biletów spadła jednak nieco - o 2,8% - w porównaniu z ubiegłym rokiem. Statystyczny Hiszpan wydał na kupony 72 euro.
Kupony kupili przez internet także mieszkańcy ponad 140 krajów.
Tłumacząc się losowaniem wielu Hiszpanów zwykle wcześniej zwalnia się z pracy, żeby oglądać transmisję wspólnie ze znajomymi w barach i restauracjach.
Jednak dla wielu z nich "grubas" może nie okazać się łaskawy - szanse na wygranie czegokolwiek więcej niż odzyskanie pieniędzy wydanych na kupony oceniono na ok. 5,7%. Zwyczaj organizowania bożonarodzeniowej loterii w Hiszpanii sięga 1812 roku.