Himalaista Artur Hajzer zostanie pochowany w Karakorum
Ciało Artura Hajzera zostanie pochowane w Karakorum. Spocznie pod szczytem, gdzie kilka dni temu zginął. Tak zdecydowała właśnie rodzina alpinisty - informuje RMF FM. W środę informację o śmierci Hajzera potwierdził Marcin Kaczkan, jego partner z wyprawy.
12.07.2013 | aktual.: 12.07.2013 12:39
Himalaista i przyjaciel Artura Hajzera Janusz Majer powiedział, że decyzję o pochówku podjęli żona i synowie zmarłego, a dokona go Marcin Kaczkan. Za kilka dni specjalna ekipa dotrze do miejsca, gdzie spoczywa ciało himalaisty, znajdzie tam lodową szczelinę, gdzie Artur Hajzer zostanie pochowany. Pochówkiem ma zająć się jego ostatni partner, Marcin Kaczkan,z którym Hajzer zdobywał szczyt.
Artur Hajzer, który 28 czerwca skończył 51 lat, inicjator projektu Polski Himalaizm Zimowy 2010 - 2015, i 38-letni Marcin Kaczkan, pracownik naukowy Politechniki Warszawskiej, zamierzali zdobyć Gaszerbrum I (8068 m), a po nim Gaszerbrum II (8035 m) w Pakistanie. Dotychczas nie dokonano w jednym sezonie pełnego trawersu masywów ze szczytu na szczyt łączącą je granią przez przełęcz Gaszerbrum Col (6400 m).
Do wypadku doszło, gdy himalaiści byli na tak zwanym Kuluarze Japońskim, powyżej 6 i pół tysiąca metrów, gdzie niska zawartość tlenu w rozrzedzonym powietrzu stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia. Artur Hajzer odpadł od ściany i runął w przepaść.
Był jednym z najbardziej doświadczonych polskich himalaistów. Urodził się w 1962 roku, a swoją przygodę z górami rozpoczął już w wieku 14 lat. Wspinał się w Tatrach, Alpach, Himalajach i Karakorum.