Hezbollah nie che wydać zabójców byłego premiera Libanu
Przywódca Hezbollahu szejk Hasan Nasrallah oświadczył, że czterej mężczyźni, oskarżeni o zamordowanie byłego premiera Libanu Rafika Haririego, są "godnymi" członkami tego szyickiego ugrupowania. Wykluczył wydanie ich wymiarowi sprawiedliwości.
02.07.2011 | aktual.: 02.07.2011 22:34
Sześcioletnie śledztwo w sprawie zamachu na Haririego przywódca Hezbollahu nazwał izraelskim spiskiem. Zarzucił też stronniczość specjalnemu trybunałowi ONZ ds. Libanu.
Prokurator Libanu Said Mirza poinformował, że otrzymał od specjalnego trybunału ONZ ds. Libanu akt oskarżenia w sprawie zabójstwa Haririego w 2005 roku. Ujawnił też, że delegacja oenzetowskiego trybunału, który bada okoliczności zamachu, przekazała również cztery nakazy aresztowania.
Rafik Hariri - jeden z najbardziej wpływowych sunnickich przywódców libańskich - zginął w Bejrucie w zamachu bombowym, o którego zorganizowanie obwiniana jest Syria, popierająca Hezbollah.
Hezbollah zaprzecza, jakoby odegrał jakąkolwiek role w tym zamachu i zapowiada, że nie wyda trybunałowi żadnego ze swych członków. Nasrallah powiedział, że podejrzani, wymienieni w akcie oskarżenia, są zasłużeni w "stawianiu oporu izraelskiej okupacji".
Agencja Associated Press zwraca uwagę, że sprawa zamachu na Haririego jeszcze bardziej spolaryzowała rywalizujące frakcje libańskie: Hezbollah, którego patronami są Syria i Iran oraz popierany przez Zachód blok, na którego czele stoi syn Haririego, Saad.