Hermes kupiony za 15 mln zł. "Zakup bezzasadny"
Prokuratura Krajowa wydała 15 mln zł na program Hermes do analizy informacji. Prokurator Jacek Bilewicz uznał zakup za bezzasadny i odmówił przedłużenia licencji. Sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Rzeszowie.
Co musisz wiedzieć?
- W 2020 r. Prokuratura Krajowa kupiła za łączną kwotę 15 mln zł program Hermes, przeznaczony do zbierania i analizowania informacji.
- W 2024 r. prokurator Jacek Bilewicz, jako p.o. Prokuratora Krajowego, odmówił przedłużenia licencji na Hermes, uznając zakup za bezzasadny.
- Prokuratura Regionalna w Rzeszowie prowadzi obecnie postępowanie przygotowawcze w tej sprawie.
Prokurator Jacek Bilewicz podczas przesłuchania przed komisją śledczą ds. Pegasusa ujawnił, że w 2020 r. Prokuratura Krajowa zakupiła program Hermes za 15 mln zł.
- Wtedy okazało się, że rzeczywiście taki zakup został przeprowadzony w listopadzie 2020 roku i łącznie, jeśli chodzi o kwotę zakupu i potem licencji na utrzymanie tego programu przez ten okres, była to niebagatelna kwota 15 mln zł. W związku z tym uznałem, że po tej okoliczności powinienem powiadomić pana Prokuratora Generalnego i odmówiłem przedłużenia tej licencji - powiedział prok. Bilewicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak przemówił z kosmosu. Pokazał, jaki ma widok z okna
Dlaczego prokurator Bilewicz odmówił przedłużenia licencji na Hermes?
W lutym 2024 r. na biurko prokuratora Bilewicza trafił wniosek o przedłużenie licencji na Hermes za 2 mln zł. Po analizie dokumentacji uznał, że zakup był nieuzasadniony. - W związku z tym, wychodząc od kwestii zasadności tego zakupu, uznałem, że w tej sprawie powinno być przeprowadzone postępowanie przygotowawcze - dodał.
Bilewicz podkreślił, że analizy uzyskane dzięki Hermesowi nie zostały wykorzystane jako dowód w sprawie, a jedynie do ukierunkowania postępowań. Jak dodał, oprócz otwartych źródeł oprogramowanie "czerpało z tak zwanego darknetu i z baz danych wyciekowych", a działania na nim wykonywane miały "charakter czynności operacyjnej". Jak dodał, tego typu materiały "nie mogą być dowodem w sprawie karnej".
Po odmowie przedłużenia licencji przez Bilewicza, sprawą zajęła się Prokuratura Regionalna w Rzeszowie. W styczniu 2024 r. Bilewicz został p.o. Prokuratora Krajowego, a w marcu 2024 r. funkcję objął Dariusz Korneluk. Obecnie Bilewicz jest zastępcą Prokuratora Generalnego.
Czytaj więcej: