Hausner: dług może przynosić zysk
Winę za patologię w górnictwie ponoszą w dużej mierze dyrekcje kopalń i spółek węglowych - powiedział w Sejmie minister gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzy Hausner. W górnictwie - podobnie jak w służbie zdrowia - upowszechnił się mechanizm tak zwanej hodowli długu - zauważył minister.
Polega on na handlu długiem kopalni, które sprzedają węgiel poniżej rentowności. Straty przynoszą rosnące zobowiązania i zadłużenie wobec wierzycieli. Dług staje się następnie przedmiotem obrotu gospodarczego. Nabywca zadłużenia uzyskuje w ten sposób czysty zysk z egzekucji długu.
"Dług może przynosić zysk - jest to to odkrycie, które pojawiło się w górnictwie. Najlepiej więc utrzymywać wysoką nierentowność kopalń, które można w ten sposób systematycznie skubać" - powiedział Jerzy Hausner. Dodał, że kopalnie już z zasady nie płacą już swoim wierzycielom, nie opłacają podatków, składek ZUS ani opłat ekologicznych.
Poseł Wojciech Szarama z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że do obecnej dramatycznej sytuacji w górnictwie doprowadziły rządy SLD i jego klub informacji nie przyjmie. Winą za wyjątkowo dramatyczny przebieg wczorajszej manifestacji górników w Warszawie Szarama obciążył rząd i zarzucił mu okłamywanie górników. Górnicy nauczeni doświadczeniami po prostu nie wierzą temu rządowi, który od dwóch lat dla rozwiązania problemów górnictwa nic nie robi - mówił poseł Szarama.
Poseł Zygmunt Wrzodak z Ligi Polskich Rodzin zarzucił obecnemu i poprzednim rządom począwszy od gabinetu Jana Krzysztofa Bieleckiego dążenie do unicestwienia polskiego górnictwa.
Zbigniew Kuźmiuk z Polskiego Stronnictwa Ludowego zarzucił wicepremierowi Hausnerowi, że jego wystąpienie zawierało w większej części pomysły rządu na restrukturyzację górnictwa, zaś bardzo niewiele informacji o obecnej sytuacji w branży.
Kuźmiuk podkreślił, że wbrew twierdzeniom rządu, w opinii wielu ekspertów ograniczanie wydobycia węgla jest błędem. Zdaniem posła, trzeba głęboko przeanalizować, czy jest uzasadnione wypieranie węgla przez importowane do Polski nośniki energii. Kuźmiuk podkreślił też swoją wątpliwość, czy uda się zrealizować obietnice wicepremiera Hausnera, który zapewnił, że wszyscy górnicy z likwidowanych kopalń mają zagwarantowaną pracę w innych.
Tylko posłowie Sojuszu Demokratycznego i Unii Pracy zapowiedzieli przyjęcie informacji rządu. Platforma Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość, PSL, LPR i Samoobrona odrzucą ją.