Trwa ładowanie...
14-10-2013 20:03

Hanna Gronkiewicz-Waltz: na to zabrakło mi czasu

We wszystkich referendach była przyjęta taka taktyka, by zwolennicy urzędującego burmistrza, prezydenta czy wójta nie szli na referendum - mówiła Hanna Gronkiewicz-Waltz w rozmowie z Moniką Olejnik w "Kropce nad I" w TVN24.

Hanna Gronkiewicz-Waltz: na to zabrakło mi czasuŹródło: PAP, fot: Andrzej Hrechorowicz
d17r5vt
d17r5vt

- Komunikacja, ze względu na szeroki front robót, może rzeczywiście była za mała - mówiła Gronkiewicz-Waltz odpowiadając na zarzut o brak komunikacji i stwierdzenia polityków PO, że prezydent Warszawy dostała "żółtą kartkę". - Mieliśmy gigantyczne inwestycje, nie starczyło mi czasu na spotkania z mieszkańcami miasta - przyznała.

Jak powiedziała, będzie kontynuować sposób działania, który - "jak dotąd jej się wydawało - nie jest konieczny". Na pytanie, czy podziękuje za to Piotrowi Guziałowi, odrzekła, że nie. - Nie zrobił tego intencjonalnie - powiedziała, dodając, że z burmistrzem Ursynowa wielokrotnie spotykała się wcześniej i nigdy nie zwrócił jej uwagi na to, że komunikacja z mieszkańcami jest za mała.

Na pytanie o to, czy denerwowała się w przeddzień referendum odrzekła: - Zawsze jest taki moment napięcia. Koło godziny 18.00 już wiedziałam, że idzie w dobrym kierunku.

Jak oceniła, referendum było działaniem politycznym.

d17r5vt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d17r5vt
Więcej tematów