Hamas grozi Szaronowi w odwecie za atak
Fundamentalistyczna organizacja
palestyńska Hamas zagroziła zabiciem premiera Izraela
Ariela Szarona po izraelskim nalocie na miasto Gaza, w którym
lekko ranny został duchowy przywódca Hamasu, szejk Ahmed Jasin.
"Ostrzegamy Szarona, że teraz nasi bojownicy zechcą jego głowy" - zapowiedzieli przywódcy zbrojnego skrzydła Hamasu przez głośnik w szpitalu miejskim w Gazie, gdzie opatrywano lekkie zranienie szejka Jasina, jakiego doznał podczas sobotniego izraelskieg nalotu, w którym rannych zostało też kilkanaście innych osób.
Po nalocie przedstawiciele izraelskich służb bezpieczeństwa potwierdzili, że Ahmed Jasin i inni przywódcy Hamasu byli celem sobotniego ataku w Gazie.
Siły izraelskie zabiły 11 członków Hamasu i czterech cywilów podczas nalotów na Gazę, które rozpoczęto 21 sierpnia, w dwa dni po palestyńskim zamachu terrorystycznym w Jerozolimie, w którym zginęło 21 osób i samobójca.
Sobotni atak na przywódców Hamasu, w tym szejka Jasina, jeszcze bardziej pogłębi, zdaniem obserwatorów, kryzys izraelsko- palestyński. Niekorzystne też, ich zdaniem, będą dla sytuacji na Bliskim Wschodzie następstwa sobotniej dymisji palestyńskiego premiera Mahmuda Abbasa.