Hamas chce rozmawiać z Białym Domem
Palestyński Hamas, uważany przez Izrael i USA za ruch terrorystyczny, pragnie nawiązać bezpośrednio dialog z administracją prezydenta Baracka Obamy z pominięciem Izraela; jednocześnie Brazylia oświadczyła, że nie wyklucza nieformalnych kontaktów z Hamasem.
- Mimo braku zmian w amerykańskiej polityce wobec Palestyńczyków, Hamas jest gotów otworzyć kanały dialogu z USA poza Izraelem, którego nie uznajemy - oświadczył jeden z liderów Hamasu, Ismail Radwan, który wypowiadał się dla prasy palestyńskiej w związku z pierwszą rocznicą objęcia urzędu prezydenckiego przez Obamę.
Hamas, jak wynika z dalszych wypowiedzi jego przedstawiciela, oczekuje, że administracja Obamy zamiast wywierać nieustannie presję na Palestyńczyków, zacznie zmiany od "uznania demokratycznego wyboru ludu palestyńskiego", czyli władzy Hamasu w Strefie Gazy.
Hamas przejął kontrolę nad Strefą, odbierając w czerwcu 2007 roku władzę administracji reprezentującej tam siły lojalne wobec prezydenta Autonomii Palestyńskiej, umiarkowanego polityka Mahmuda Abbasa. Izrael, wspierany przez USA, zaostrzył od tego czasu blokadę Strefy Gazy.