"Kończymy tę grę". Marek Migalski przemówił po operacji
Prof. Marek Migalski, u którego zdiagnozowano raka jelita grubego, przeszedł operację usunięcia esicy. We wpisie w mediach społecznościowych politolog podzielił się informacją o swoim stanie zdrowia po zabiegu.
"Operacja się udała i prawie nic mnie nie boli" - poinformował w czwartek po południu Marek Migalski, politolog i były europoseł. Jak dodał, obie te rzeczy zawdzięcza "wspaniałemu zespołowi lekarsko-pielęgniarskiemu szpitala św. Barbary w Sosnowcu".
Odpowiadając na pytania o stan zdrowia, we wpisie na Facebooku Migalski zapowiedział, że za kilka dni wróci do domu, gdzie będzie oczekiwał na wyniki badań histopatologicznych. "To one ostatecznie rozstrzygną, czy jeszcze tylko dopalamy g...a chemią i kończymy tę grę w ciuciubabkę, czy też jednak bawimy się dalej" - pisze Migalski.
Publikując zdjęcie ze szpitalnego łóżka, politolog dziękuje wszystkim "za to tsunami życzliwości, które do niego spłynęło". "Jestem totalnie zaskoczony i baaaaardzo mi miło. Społeczeństwo wcale nie jest takie niemiłe" - podkreśla na koniec.
Strzały w Sanoku. Mamy nagranie
Kilka dni temu były europoseł poinformował, że zdiagnozowano u niego złośliwego raka jelita grubego i czeka go operacja usunięcia dużej części esicy. Migalski, który o chorobie dowiedział się przypadkiem, podczas kolonoskopii, zaapelował do czytelników, aby nie ignorowali objawów i badali się.
Źródło: Facebook, WP