Halloween to pogańskie święto? Katolicy w USA mają inne zdanie
Podczas gdy polski episkopat potępia Halloween jako obcą i pogańską tradycję, Kościół w USA podchodzi do sprawy znacznie bardziej liberalnie. Parafie i organizacje katolickie organizują w ten dzień imprezy, a amerykańscy katolicy i przypominają jego katolickie korzenie.
"Halloween to pogański zwyczaj, niezgodny z naszą kulturą i tradycją. Obchody te są przeciwne atmosferze modlitwy i zadumy, jaka towarzyszy nam w uroczystość Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny" - w ten sposób o anglosaskim zwyczaju wypowiedział się rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik. Dodał, że Halloween to "zwyczaj pogański, obcy chrześcijaństwu".
Ale Kościół katolicki to instytucja globalna i jego polscy przedstawiciele nie reprezentują podejścia całej wspólnoty. Aby to zobaczyć, wystarczy spojrzeć tam, gdzie Halloween cieszy się największą popularnością: w Stanach Zjednoczonych.
Oficjalnie, amerykański Kościół nie zajmuje stanowiska w tej sprawie. Ale choć kwestia święta co roku jest przedmiotem dyskusji katolików, zdecydowana większość przedstawicieli wspólnoty - zarówno świeckich, jak i duchownych - nie widzi w obchodach problemu. Niektórzy widzą wręcz szansę - do ewangelizacji oraz przypomnienie katolickich korzeni święta.
Skąd wzięło się Halloween?
Halloween to w obecnej formie mieszanka wielu różnych tradycji, jednak zwyczaj prawdopodobnie by nie istniał, gdyby nie Kościół. Jego najwcześniejszych korzeni upatruje się w celtyckim święcie Samhain wyznaczającym początek zimy. Ale podobnie jak w przypadku innych pogańskich świąt, dzień ten został "ochrzczony" przez Kościół i uformowany na swoją modłę po tym, jak w IX w. papież Grzegorz IV ustanowił Uroczystość Wszystkich Świętych jako święto całego Kościoła. Nazwa Halloween, wywodząca się z "All Hallow's Eve" oznacza po prostu wigilię tego święta. Już wtedy obchodom dnia towarzyszyło przebieranie się w kostiumy, czy odwiedzanie domów przez dzieci z proszące o słodkości. Co więcej, świętowanie Halloween przez katolików często było często obiektem zgorszenia dla protestantów. Do Stanów Zjednoczonych, gdzie święto cieszy się obecnie największą popularnością, trafiło za sprawą irlandzkich imigrantów, którzy przywieźli też zwyczaj drążenia dyń. Ale podobnie jak inne religijne święta, na przestrzeni wieków Halloween uległo sekularyzacji i komercjalizacji.
"Obecna zsekularyzowana wersja święta nie ma zbawczej treści i jest odczepiona od teologicznych korzeni. Ale czy to oznacza, że Kościół powinien zamknąć się w sobie i tylko krytykować i narzekać? Nie, to czas, by katolicy skorzystali ze swobód religijnych i wyjść publicznie ze swoimi świętami. Lepiej jest zorganizować po prostu lepszą imprezę i w ten sposób wypuścić światło Kościoła" - stwierdził na Facebookuks. Steve Grunow, duchowny prowadzący popularnego bloga Word on Fire.
Wyjść do świata
I w istocie, wiele parafii i organizacji katolickich tak właśnie robi. Czasem Halloweenowe przyjęcia wyglądają tam zwykle trochę inaczej, niż gdzie indziej: wśród kostiumów można zobaczyć sutanny, papieskie mitry czy przebrania świętych - ale potwory, wampiry czy postacie z popkultury też się pojawiają. Nie brakuje też słodyczy i wydrążonych dyń.
Liberalnie do sprawy podchodzą nawet amerykańscy egzorcyści, którzy tradycyjnie najbardziej zachowawczy w takich przypadkach
- Koniec końców, nie uważam, że jest coś złego w przebieraniu się dzieci za kowbojów czy królewny. To po prostu dobra zabawa. Nawet narzucenie prześcieradła z dziurami i udawanie ducha jest w porządku. Problem pojawia się tylko wtedy, kiedy kostiumy celowo gloryfikują zło czy straszą ludzi - uważa ks. Vincent Lampert, egzorcysta cytowany przez amerykańską Katolicką Agencję Informacyjną.