Halloween - święto radosne, nie tylko w USA
Miliony Amerykanów będą świętowały Halloween. To wywodzące się z tradycji celtyckiej święto jest jednym z najpopularniejszych w Stanach Zjednoczonych.
31.10.2013 | aktual.: 31.10.2013 06:26
Halloween zostało sprowadzone do Stanów Zjednoczonych przez imigrantów z Europy. Jego tradycja jest mieszanką zwyczajów pogańskich i chrześcijańskich. Obecnie ma całkowicie świecki charakter. Historycznie była to wigilia Wszystkich Świętych. W tej chwili to tylko zabawa, przebrania i cukierki dla dzieci sąsiadów.
Już kilka tygodni przed Halloween Amerykanie obwieszają swoje domy pajęczynami, stawiają makiety płyt nagrobnych i rozstawiają szkielety. Na parapetach i schodach stoją wydrążone dynie z lampkami w środku. Wieczorem dzieci przebrani za postacie z bajek będą chodzić od domu do domu i będą domagać się słodyczy wołając "Trick or treat" czyli „uczta albo psota".
Halloween to dla Amerykanów doskonała rozrywka. Dla plantatorów dyń, przemysłu cukierniczego i zabawkarskiego to świetny biznes. Na Halloween mieszkańcy USA wydadzą w tym roku około 6 miliardów dolarów.
Halloween we Włoszech: nie maltretujmy dyni, zjedzmy ją!
W dobie kryzysu w Halloween dynia częściej trafia we włoskich domach na patelnię niż jako ozdobny lampion na balkony. Według sondaży Halloween obchodzić będzie 13 milionów Włochów. Wielu z nich zasiądzie do kolacji, a na stole królować będzie właśnie dynia.
Obliczono, że o 10 procent spadła sprzedaż dyń przeznaczonych na dekoracje mieszkań i organizowanych w ostatnią noc października zabaw.
Rolniczy związek Coldiretti, który zapytał Włochów w sondażu, jak będą obchodzić Halloween, zauważył analizując wyniki, że coraz więcej osób chce celebrować ten dzień jedząc potrawy z dyni. Ta forma świętowania zaczyna zdecydowanie dominować nad zwyczajem wycinania dekoracji z dyni. Takie dekoracje to marnotrawstwo - uważa coraz więcej Włochów. Dlatego wielu z nich odstąpiło od kupowania przed 31 października całych wielkich okazów, z których wycina się fantazyjne lampiony. Wybierają pocięte już małe porcje; tyle, ile potrzeba w kuchni.
Tegoroczne zbiory dyni we Włoszech związek rolników szacuje na 50 tysięcy ton, czyli prawie kilogram na głowę mieszkańca.
Dania z dyni polecają w mediach na czwartkowy wieczór najlepsi włoscy szefowie kuchni. Znany kucharz z Sycylii Filippo La Mantia proponuje kuskus ze smażoną dynią, miodem, pistacjami, migdałami i kasztanami.
Mistrz sztuki kulinarnej Moreno Cedroni radzi zaś kopytka, czyli gnocchi, właśnie z dynią.
- Nie maltretujmy dyń, zjedzmy je - apeluje słynny szef kuchni, autor wielu książek kulinarnych Gianfranco Vissani. - Mania przerabiania dyń na lampiony jest straszna - powiedział. Zamiast tego poleca mus z dyni z rozmarynem jako dodatek do smażonych kalmarów.