Halloween 2019. Nocne zamieszanie pod domem Jarosława Kaczyńskiego. Jest nagranie

Grupa aktywistów przebranych w upiorne stroje przyszła w nocy pod dom Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu. Wykrzykiwali "cukierek albo psikus" i zawiesili na ogrodzeniu prezesa PiS plakat z napisem: "Ja prezes Kaczyński będę głosował na Tuska". Filmik ze swojej akcji opublikowali w internecie. Interweniowała policja.

Policja nie stwierdziła żadnego przestępstwa ani wykroczenia
Źródło zdjęć: © Twitter
Natalia Durman
2055

Za akcją stoi Lotna Brygada Opozycji. Na filmie widać jak grupka przebierańców, m.in. mężczyzna z nożem w głowie i kościotrup z kosą, zmierza przed dom prezesa PiS. - Cukierek albo psikus! - wykrzykuje jedna z uczestniczek happeningu. Zaraz potem na ekranie pojawia się trzech funkcjonariuszy. - Kto z państwa powiesił to? - pyta jeden z policjantów.

Filmik z akcji opublikowano na Twitterze. Nagranie trwa nieco ponad minutę.

- Otrzymaliśmy kilka zgłoszeń od kilku osób, że w rejonie ulicy Solskiego przemieszcza się grupa osób, która swoim zachowaniem wzbudza zainteresowanie. Te osoby według zgłaszających miały również robić coś przy ogrodzeniach. Pojechaliśmy to sprawdzić - relacjonuje w rozmowie z "Faktem" asp. Kamila Szulc z komisariatu policji na warszawskim Żoliborzu.

Finał? - Policjanci na miejscu nie stwierdzili żadnego przestępstwa ani wykroczenia. Te osoby po prostu świętowały Halloween. Interwencja została zakończona, a od tamtej pory nie otrzymaliśmy więcej żadnych zgłoszeń o uszkodzeniu ogrodzenia - wskazuje Szulc.

Zobacz: Kaczyński marszałkiem seniorem? Marek Sawicki prześmiewczo: ta funkcja mu się po prostu należy!

Kolejny happening

To kolejny happening Lotnej Brygady Opozycji na przestrzeni kilku tygodni. W ubiegłym tygodniu zorganizowali akcję "Dosypywanie głosów" przed siedzibą PiS w Warszawie. Na Nowogrodzką przynieśli kilkanaście worków z "dodatkowymi głosami". - My do prezesa z głosami. Pani Basia dzwoniła, że brakuje. To my je przynieśliśmy. (...) Jak zabraknie głosów to jeszcze dowieziemy - obiecywali.

Wcześniej pojawili się w siedzibie Najwyższej Izby Kontroli. Przyszli z materacami, firankami i abażurami, a strażnikom pilnującym wejścia radzili "zadzwonić do Banasia".

Wybrane dla Ciebie

Dramatyczny pościg na S8. Pijany kierowca, poszukiwany listem gończym
Dramatyczny pościg na S8. Pijany kierowca, poszukiwany listem gończym
Putin: Ukraina musi uznać wyniki referendów w Donbasie i Noworosji
Putin: Ukraina musi uznać wyniki referendów w Donbasie i Noworosji
Maj w Polsce był "ekstremalnie chłodny". Ale na świecie odwrotnie
Maj w Polsce był "ekstremalnie chłodny". Ale na świecie odwrotnie
Wzrost wydatków na obronność jest nieunikniony. Szef BBN jednoznacznie
Wzrost wydatków na obronność jest nieunikniony. Szef BBN jednoznacznie
Tragiczna śmierć kulturystki. "Kobieta Hulk" zamordowana
Tragiczna śmierć kulturystki. "Kobieta Hulk" zamordowana
Wianki nad Wisłą. Utrudnienia w Warszawie
Wianki nad Wisłą. Utrudnienia w Warszawie
Wyciek kwasu azotowego w Bieruniu. Trwa akcja służb
Wyciek kwasu azotowego w Bieruniu. Trwa akcja służb
Upalne lato nabiera tempa. Temperatury będą dobijać do 30 stopni
Upalne lato nabiera tempa. Temperatury będą dobijać do 30 stopni
O 23 zadzwonili na antenie do rzecznika. Nie tego się spodziewali
O 23 zadzwonili na antenie do rzecznika. Nie tego się spodziewali
Zaginęła 14-latka w Gryficach. Policja prosi o pomoc
Zaginęła 14-latka w Gryficach. Policja prosi o pomoc
Płyną przełamać blokadę Gazy. "Największa morska mobilizacja świata"
Płyną przełamać blokadę Gazy. "Największa morska mobilizacja świata"
Trump uważa, że Europa nie pomoże ws. Iranu. "Chcą rozmawiać z nami"
Trump uważa, że Europa nie pomoże ws. Iranu. "Chcą rozmawiać z nami"