Haliżak: ciepłe wypowiedzi o Rosji to nowa jakość
Podkreślenie, że tarcza antyrakietowa nie ma być skierowana przeciw Rosji i zapewnienia, że Rosja może być
zupełnie spokojna, to nowa jakość w wypowiedziach polskiego
prezydenta - uważa politolog prof. Marian Haliżak, dyrektor
Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.
08.06.2007 21:55
Komentując oświadczenia po spotkaniu prezydentów Lecha Kaczyńskiego i George'a W. Busha, Haliżak zwrócił uwagę, że dla strony polskiej staje się jasne, iż Amerykanie traktują obronę przeciwrakietową jako część systemu globalnego systemu bezpieczeństwa, w którym Rosja może uczestniczyć.
Nasuwa się pytanie, czy strona polska wiedziała o tym, że Stany Zjednoczone i Rosja już wcześniej prowadziły konsultacje w sprawie instalacji radarowej w Azerbejdżanie. To oznacza, że USA w swych planach budowy tarczy w jakimś stopniu uwzględniali udział strony rosyjskiej - powiedział Haliżak, w którego odczuciu strona polska jest trochę zaskoczona.
Zdaniem Haliżaka, Amerykanie nie do końca będą odpowiadali na złożoną w czwartek przez prezydenta Rosji Władimira Putina propozycję wspólnego korzystania z dzierżawionego przez Rosję radaru w Azerbejdżanie. W ocenie politologa, amerykański system przeciwrakietowy nie jest wymierzony przeciw Iranowi, który nie jest w stanie zagrozić swoimi rakietami USA, lecz - w perspektywie kilkudziesięciu lat - ma być odpowiedzią na rosnący potencjał Chin, zniechęcając je do rozbudowy systemów rakietowych.
Rosja i USA nie są przeciwnikami. Współpracują, choć jest to współpraca nie potwierdzona żadnym sojuszem. Propozycja Putina to przejaw determinacji, by uczynić z Rosji równorzędnego partnera, na co Stany Zjednoczone nie pozwolą. Stany Zjednoczone patrzą z niepokojem na to, co się dzieje w Chinach, które nabierają parametrów mocarstwa. Prawdopodobnie będą chciały potwierdzić swoją pozycję także w sferze zbrojeń, wtedy Stany Zjednoczone będą miały system zdolny przeciwdziałać takim ambicjom - przewiduje Haliżak.
Według niego, włączając się w projekt obrony przeciwrakietowej potwierdzamy, że jesteśmy częścią Pax Americana.