Hakerzy pokazali, jak lekkomyślna była Sarah Palin
Republikańska kandydatka na
wiceprezydenta USA Sarah Palin padła ofiarą hakerów, którzy
włamali się do używanej przez nią w celach służbowych skrzynki
pocztowej i opublikowali w internecie znajdujące się w niej e-
maile. To środowe wydarzenie stało się w czwartek okazją dla krytyków
gubernator Palin do wytknięcia jej nieodpowiedzialności.
W amerykańskich mediach dyskutowano, czy bardziej rażące było złamanie przez hakerów prawa i naruszenie prywatności kandydatki na wiceprezydenta, czy też jej lekkomyślność, przejawiająca się używaniem do oficjalnej korespondencji konta pocztowego na popularnym portalu Yahoo!.
Dostęp do wirtualnej skrzynki pocztowej gubernator Alaski okazał się niezmiernie prosty. Znając kilka łatwo dostępnych faktów z życia Palin, m.in. datę urodzenia, kod pocztowy domu, oraz miejsce, gdzie poznała swojego męża, włamywacze z łatwością przeszli na stronie Yahoo! przez procedurę odzyskiwania hasła do konta e-mailowego. Następnie hakerzy zamieścili w internecie niektóre spośród znajdujących się na koncie wiadomości.
Włamanie na konto e-mailowe Palin wzbudziło w USA kontrowersje, bowiem już przed wytypowaniem jej przez McCaina na kandydatkę na wiceprezydenta jej administracja była krytykowana za wykorzystywanie do prowadzenia oficjalnej korespondencji kont pocztowych na portalu Yahoo!.
Otoczenie gubernator Alaski stosowało je jako alternatywę dla rządowych skrzynek pocztowych, z których korespondencja, na mocy obowiązującego w Alasce prawa, może zostać upubliczniona.
Sztab wyborczy McCaina zareagował na poczynania hakerów oburzeniem. To szokujące naruszenie prawa oraz prywatności gubernator - oznajmił.
Już w środę Federalne Biuro Śledcze wszczęło dochodzenie w sprawie włamania na konto e-mailowe Palin.