Gwiazda już w stolicy. Uwaga, w mieście może być paraliż
Tłumy przed stadionem i garstka fanów przed hotelem, w którym Taylor Swift będzie się przygotowywać do występu i nocować po koncercie. Imprezy muzycznej, która budziłaby aż takie emocje, dawno w Warszawie nie było. Zapanowało prawdziwe szaleństwo. Fani od środowego wieczora koczowali pod PGE Narodowym, by zdobyć miejsce najbliżej sceny.
Taylor Swift zagra trzy koncerty na stadionie. Pierwszy w czwartek 1 sierpnia, a kolejne w piątek i w sobotę. Podekscytowani fani już w nocy zaczęli pojawiać się na praskim brzegu Wisły.
Zakochane w piosenkarce tłumy nadciągają nie tylko z różnych stron Polski, ale też spoza kraju. Warszawę ogarnęła prawdziwa "Swiftomania".
Koncert Taylor Swift. Podekscytowane tłumy czekają na gwiazdę
Taylor Swift, amerykańska piosenkarka i autorka tekstów, która zaczęła swoją muzyczną przygodę w bardzo młodym wieku, jest jedną z artystek, której płyty sprzedają się najlepiej w historii. Jej albumy zdobywają liczne nagrody, w tym Grammy. Do jej najbardziej znanych hitów należą takie utwory jak "Love Story", "Shake It Off", "Blank Space" i "Bad Blood".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Dwie twarze jednego miasta. "Są miejsca, do których turyści w ogóle nie trafiają"
Przylot gwiazdy zgromadził w czwartek wielu fanów na lotnisku. W sieci pojawiła się informacja, że artystka nocowała już w hotelu w noc ze środy na czwartek, a niektórzy zamieszczali nawet fotografie jej samolotu.
Jednak jej samolot, którym podróżowała z Londynu, wylądował dopiero w czwartek po godzinie 13. Czekający fani nie mieli szczęścia przyglądać się artystce lub zrobić zdjęcia, bo ochroniarze zadbali o prywatność. Zasłonili wsiadającą do samochodu piosenkarkę parasolami.
Jednak do hotelu gwiazda przybyła dopiero w czwartek po południu. Tam nie zgromadziły się tłumy.
Czytaj też: Awaria PKO BP. System pokazuje ogromne straty
Miasto już od kilku dni przygotowywało się do wydarzenia. Na koncerty wyprzedane zostały wszystkie bilety, więc przez weekend stolica może przeżywać paraliż komunikacyjny.
Przeczytaj również: Kryzys w Wenezueli. Gwardia Narodowa ucieka przed demonstrantami
Dodatkowo w czwartek całe miasto zatrzyma się o godzinie 17, w związku z obchodami rocznych Powstania Warszawskiego. Publiczność wtedy już powinna być pod stadionem. Organizatorzy apelowali, by zjawić się 1,5 godziny wcześniej.