Gwałt zbiorowy na Irlandce. Francuzi ścigają sprawców z Bordeaux
Francuska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zgwałcenia przez trzech mężczyzn kobiety z Irlandii. Do napaści doszło w weekend w Bordeaux. Irlandka była na meczu rugby Irlandii z Rumunią w Pucharze Świata. Dramat rozegrał się po spotkaniu.
"Le Parisien" doniósł, że 37-letnia kobieta została zaatakowana w sobotę około północy, uprowadzona i zgwałcona zbiorowo podczas pobytu w Bordeaux na mistrzostwach świata w rugby.
Kiedy doszło do ataku, kobieta przebywała na Rue Rouselle w popularnej dzielnicy Saint-Pierre, w pobliżu wynajętego mieszkania. Przekazała władzom, że została porwana przez trzech mężczyzn, a następnie zabrana na Rue du Puits Descazeaux i tam była gwałcona.
Według doniesień kobietę leżącą na ulicy znalazła grupa walijskich kibiców, którzy również przybyli do miasta, aby obejrzeć mecz otwarcia przeciwko Fidżi. Pokrzywdzona została zabrana do szpitala w Bordeaux i skierowana do stowarzyszenia zajmującego się pomocą ofiarom przemocy.
Garda (irlandzka policja), która została specjalnie rozmieszczona w mieście na potrzeby mistrzostw świata w rugby, przesłuchała kobietę i teraz współpracuje z lokalnymi władzami. Funkcjonariusze poszukują obecnie trzech mężczyzn, z których jeden jest określany jako "bardzo wysportowany".
Wiadomo, że w celu znalezienia napastników prowadzone są obecnie badania kryminalistyczne i nagrania zarejestrowane przez kamery monitoringu znajdujące się w okolicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
30 tys. kibiców
- Członkowie Garda Síochána przebywający obecnie we Francji na czas turnieju Pucharu Świata w Rugby, aby pomóc Irlandczykom odwiedzającym Francję, współpracują z władzami lokalnymi w związku z przestępstwem. Dochodzenie należy do francuskiej policji - stwierdził rzecznik Gardaí w rozmowie z "Irish Independent".
- Jesteśmy zszokowani i składamy najszczersze wyrazy współczucia ofierze - przekazał rzecznik Irlandzkiego Związku Rugby Football Union
Irlandzkie i angielskie puby w okolicy, z którymi skontaktowała się gazeta, wyraziły oburzenie w związku z gwałtem zbiorowym. Pracownik znanego pubu niedaleko miejsca napaści stwierdził, że to był bardzo "spokojny" weekend, mimo tego, że do miasta przybyło na mistrzostwa świata ponad 30 tys. gości.