Gwałcił 44‑latkę, a w tym czasie jej mąż spał w salonie
Dostawca jedzenia z indyjskiej restauracji w Australii został oskarżony o zgwałcenie kobiety po tym, jak dostarczył posiłek do jej domu. Najbardziej szokujące w całej sprawie jest jednak to, że mąż ofiary w tym czasie spał obok w salonie - podaje australijski serwis internetowy News.com.au.
21-letni imigrant z Nepalu, który twierdzi, że jest członkiem tamtejszej rodziny królewskiej, odpowiada przed sądem w Sydney za gwałt na 44-letniej Australijce.
Cała historia zaczęła się od tego, że małżeństwo zamówiło do domu posiłek z niedaleko położonej indyjskiej restauracji. Nie czekając jednak na dostawę, postanowili uciąć sobie drzemkę - mąż na kanapie w salonie, a jego żona w sypialni.
Według policji, gdy dostawca jedzenia przyjechał pod dom małżeństwa z zamówionym posiłkiem, wszedł przez otwarte frontowe drzwi, wtargnął do sypialni i zgwałcił 44-latkę. W tym czasie jej mąż beztrosko spał na kanapie w salonie.
Inną wersję przedstawia Nepalczyk, który twierdzi, że po przyjeździe zobaczył otwarte drzwi, więc wszedł do domu. W środku, mimo prób, nie udało mu się obudzić śpiącego mężczyzny, poszedł więc do sypialni, gdzie zastał jego żonę. Kobieta sama miała zgodzić się na seks.
Prawnik oskarżonego o gwałt mężczyzny podkreśla, że jego klient, który jest żonaty, następnego dnia zatelefonował i przeprosił kobietę, ponieważ "czuł się winny z powodu swojej niewierności". Teraz sprawę domniemanego przestępstwa rozstrzygnie sąd - czytamy w serwisie News.com.au.
NaSygnale.pl: Wakacyjny wypoczynek zamienił się w dramat