GUS: jak mieszkamy
W ubiegłym roku gminy pozbyły się 6% mieszkań komunalnych. Samorządy są jeszcze w posiadaniu 1 mln 371 tys. 500 lokali - podaje Główny Urząd Statystyczny.
Zmniejszanie się zasobów mieszkaniowych gmin to wynik sprzedaży osobom fizycznym, tworzenia się wspólnot mieszkaniowych oraz zwrotu dawnym właścicielom bądź zamiany na cele usługowe. Gminy w 2000 r. sprzedały osobom fizycznym 59,5 tys. mieszkań (o 24,8 tys. mniej niż w roku poprzednim). Prywatyzacja obejmowała również całe budynki.
Samorządy na ok. 2 tys. obiektach (znajdowało się w nich ok. 4,4 tys. mieszkań) zarobiły łącznie 71 mln zł. GUS informuje, że w końcu ubiegłego roku 35,3% lokatorów mieszkań komunalnych zalegało z opłatami. Zaległości osiągnęły poziom 683 mln zł. (wzrost o 47 mln). Narosłe długi są powodem ponad 90% eksmisji - oznajmia Urząd.
Dynamika budowy mieszkań w 2000 r. była różna na terenach miejskich i wiejskich. W miastach (w porównaniu do 1999 r.) liczba mieszkań była większa o 0,9% (69,8 tys. lokali), a na wsiach o 0,3% (11,7 tys.). Miasta skupiają 67% ogółu mieszkań. GUS podaje, że istnieje zależność między wielkością aglomeracji, a liczbą izb w mieszkaniu. Im większe miasto, tym mniejsza liczba pomieszczeń. W gminach poniżej 10 tys. mieszkańców, wskaźnik ten wynosił 3,58, a w skupiskach liczących powyżej 200 tys. osób - 3,21.
Liczba izb przypadających na jeden lokal na wsiach wyniosła 3,69. Jest to więcej niż wynosi średnia krajowa - 3,48 oraz średnia dla miast - 3,37. W ubiegłym roku wypłacono ponad 9 mln dodatków mieszkaniowych (wzrost o 3,9% w stosunku do roku 1999) na łączną kwotę 203 mln zł. (19% więcej).
W końcu grudnia było w Polsce ok. 11,8 mln mieszkań, co oznacza 0,7% wzrost liczby mieszkań (o 81,5 tys. lokali) i o ok. 1% wzrost powierzchni użytkowej (o 7542 tys. m. kw.). (and)