Guantanamo to przy tym hotel - szokujący raport
Ministerstwo obrony USA opowiada się za przeprowadzeniem głębokich reform systemu sądowniczego i więziennictwa w Afganistanie, w tym także więzień, prowadzonych tu przez Amerykanów - ujawnił "New York Times". Jednym z najcięższych amerykańskich więzień jest baza Bagram w Afganistanie. Wojskowi przyznali, że warunki, jakie tam panują, są dużo gorsze niż w słynnym Guantanamo.
20.07.2009 | aktual.: 20.07.2009 13:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gazeta powołuje się na treść raportu, sporządzonego przez amerykańskiego generała Douglasa M. Stone'a, któremu przypisuje się m.in. wcześniejsze zasługi w zreformowaniu systemu traktowania więźniów przez Amerykanów w Iraku.
W niepublikowanym raporcie, do którego dotarł nowojorski dziennik, wskazano m.in. na potrzebę zmian w prowadzonym przez USA areszcie w bazie lotniczej Bagram pod Kabulem. Jak pisze "New York Times", baza ta w ostatnim czasie stała się dla Afgańczyków "złowieszczym symbolem" - miejscem, gdzie wobec osób, podejrzanych o terroryzm, stosowano brutalne metody przesłuchań.
W raporcie Stone'a zarekomendowano izolowanie ekstremistów od bardziej umiarkowanych więźniów i położenie nacisku na resocjalizację podejrzanych. Obecnie - jak podkreślono - warunki panujące w więzieniach afgańskich a także w Bagram sprzyjają głównie kształceniu nowych przestępców, w tym także kadr ekstremistów.
Autorzy raportu rekomendują, by USA udzieliły Afganistanowi pomocy w budowie nowych zakładów penitencjarnych, zarówno dla skrajnych ekstremistów jak i dla umiarkowanych. W tym drugim przypadku nacisk zostanie położony na kształcenie zawodowe więźniów.
Więźniowie nie mają tam żadnych praw
Jak pisze "New York Times", więzienie w lotniczej bazie Bagram - Bagram Theater Internment Facility - znajduje się w dawnym radzieckim hangarze. Wojskowi amerykańscy sami twierdzą, że panujące tu warunki są o wiele gorsze niż w bazie Guantanamo na Kubie. Więźniowie w praktyce są tu całkowicie pozbawieni wszelkich praw, w tym także dostępu do pomocy prawnej. Wielu przetrzymywanych jest nadal w wieloosobowych klatkach. W ciągu ostatnich dwóch tygodni część więźniów odmówiła opuszczania cel na znak protestu przeciwko ich bezterminowemu przetrzymywaniu w bazie.
W Bagram w 2002 roku z powodu pobicia przez amerykańskich strażników i powieszenia na wiele godzin za ręce pod sufitem ich cel zmarło dwóch więźniów. W miejscowym areszcie stosowano wobec domniemanych terrorystów takie zakazane metody jak podtapianie czy pozbawianie snu na wiele dni.
Według "New York Timesa", w Bagram mają być także przetrzymywane i przesłuchiwane osoby, podejrzane o terroryzm a pochodzące z innych krajów niż Afganistan czy Irak.