Komentując postępowanie PPChD, która nie podpisała porozumienia, a jedynie złożyła ustną deklarację, marszałek Grześkowiak powiedziała w Sygnałach Dnia, że jeśli poważnie myśli się o wyborach, to nie ma już czasu na żadne targi. Dodała, że szkoda, iż prawica nie idzie do wyborów razem, ale podzielona na dwa bloki.
Zdaniem Grześkowiak, Akcja Wyborcza Solidarność Prawicy, do której sama należy, nie będzie rywalizować z blokiem braci Kaczyńskich i Kazimierza M. Ujazdowskiego, ponieważ kierują się one do innych wyborców i mają różne programy. (aka)
