Grzesik: zarzuty Macierewicza to kompletne bzdury
To kompletne bzdury i pomówienia - w ten
sposób poseł Samoobrony Andrzej Grzesik ocenił zarzuty, jakie
znalazły się w ujawnionym raporcie z weryfikacji
Wojskowych Służb Informacyjnych. Zastanowię się, czy będę
wyciągał prawne konsekwencje wobec Macierewicza - mówi Grzesik. Zobacz raport w całości w pliku pdf na stronie Wirtualnej Polski.
Według raportu przewodniczącego komisji weryfikacyjnej WSI Antoniego Macierewicza, działania b. wiceprezesa PKN Orlen Andrzeja Macenowicza, który był współpracownikiem WSI o pseudonimie "Parys", członka zarządu PKN Krzysztofa Kluzka, który deklarował współpracę z WSI i posła Samoobrony Andrzeja Grzesika, jako b. szefa sejmowej komisji ds. służb specjalnych, ułatwiały nielegalne działania WSI.
Zarzuty Macierewicza są z kosmosu. To bezsensowne, śmieszne niemające żadnego pokrycia w faktach informacje- powiedział Grzesik. Poinformował, że poruszy ten temat na posiedzeniu klubu parlamentarnego Samoobrony.
Również wicepremier, szef Samoobrony Andrzej Lepper powiedział, że zarzuty Macierewicza wobec Grzesika są - jak to określił - "całkowicie bzdurne".
Zdaniem Grzesika, Macierewicz zapowiadał swój raport jako wielką bombę, a - jak mówi poseł - gdy raport został ujawniony, okazało się, że niewiele jest w nim istotnych informacji. Są tam rzeczy niespójne, chaotyczne. Nie wszystko nadaje się co prawda do kosza, ale nie tak ten raport miał wyglądać - podkreślił.
Jak ocenił, błędem jest też zapowiedź, że to nie koniec prac nad raportem WSI i będą ujawniane dalsze informacje. Chyba do końca kadencji będziemy karmieni raportami o WSI i napięciem z tym związanym - powiedział Grzesik.