- Po to został powołany Trybunał Konstytucyjny, po to napisaliśmy konstytucję, żeby rozdzielić władzę wykonawczą, w tym wypadku rząd, od władzy sądowniczej, sądów wszystkich szczebli, bo one muszą być niezależne. I to jest nasze osiągnięcie. Więc jeśli w tej sytuacji widzimy, że PiS chce sparaliżować Trybunał Konstytucyjny, to właśnie po to, by nie miał on wpływu na jakość i praworządność ustaw przez niego uchwalanych - tłumaczył Schetyna.
- Wybraliśmy 5 sędziów. Najpierw trzech, później dwóch. Lepsze jest wrogiem dobrego. Z dzisiejszej perspektywy mówimy zupełnie wprost - trzeba było wybrać trzech i poczekać na wybór tych dwóch. Nie pomagać przyszłemu parlamentowi i nie dawać pretekstu PiS do łamania konstytucji i prawa w taki sposób, jaki widzimy teraz - dodał polityk PO.
Jednogłośna decyzja TK
TK w pięcioosobowym składzie jednogłośnie orzekł w środę niekonstytucyjność zapisów nowelizacji ustawy o TK (autorstwa PiS z listopada 2015 r.) dotyczących: możliwości ponownego wyboru sędziów w miejsce tych, których kadencja wygasała 6 listopada 2015 r.; o tym że osoba wybrana na sędziego TK składa w ciągu 30 dni od wyboru ślubowanie wobec prezydenta RP, a także artykułu o wygaszeniu kadencji obecnego prezesa i wiceprezesa TK.
8 października Sejm poprzedniej kadencji wybrał pięciu sędziów TK - 3 w miejsce tych, których kadencja kończyła się 6 listopada, oraz 2 w miejsce osób, których kadencja kończyła się w grudniu. Prezydent Andrzej Duda nie odebrał od tych osób ślubowania. 25 listopada Sejm nowej kadencji, głosami PiS i Kukiz'15, uznał że wybór dokonany w październiku nie miał mocy prawnej. 2 grudnia większość sejmowa wybrała pięciu nowych sędziów TK.
3 grudnia prezydent odebrał ślubowanie od 4 z 5 osób wybranych poprzedniego dnia w Sejmie na sędziów TK. Prezydent odebrał ślubowanie przed rozpoczęciem posiedzenia TK, który 3 grudnia orzekł w sprawie ustawy o TK uchwalonej w czerwcu 2015 r.
TK uznał wówczas, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy w zakresie, w jakim był podstawą wyboru przez poprzedni Sejm dwóch nowych sędziów TK - w miejsce tych, których kadencja wygasa w grudniu. Wybór pozostałej trójki - w miejsce sędziów, których kadencja minęła na początku listopada - był konstytucyjny. Ponadto TK uznał, że niezgodny z konstytucją jest przepis ustawy dot. zaprzysięgania sędziów TK przez prezydenta RP rozumiany inaczej niż jako zobowiązujący go do niezwłocznego zaprzysiężenia sędziów.
5 grudnia weszła z kolei w życie nowelizacja ustawy o TK, uchwalona w listopadzie głosami PiS i Kukiz'15 (posłowie PO, Nowoczesnej i PSL opuścili salę podczas głosowania). Jej zgodność z konstytucją zbadał w środę Trybunał Konstytucyjny. Zaskarżyli ją posłowie PO, Rzecznik Praw Obywatelskich, Krajowa Rada Sądownictwa i I prezes Sądu Najwyższego.