PolskaGrzegorz Schetyna: rozwiązanie sytuacji PO-PiS jest u prezydenta

Grzegorz Schetyna: rozwiązanie sytuacji PO‑PiS jest u prezydenta

Ciągle te decyzje, czy to jest koalicja PiS-u z Samoobroną i LPR-em, czy z Platformą Obywatelską, czy też nowe wybory, to klucz do rozwiązanie tej sytuacji jest u prezydenta Kaczyńskiego i w ogóle w PiS-ie. Także tutaj rolą Platformy Obywatelskiej jest po prostu być rzeczową, rzetelną, twardą opozycją, a jednocześnie być otwartym na rozwiązania, które mogą tę sytuację zbudować w inny sposób - powiedział Grzegorz Schetyna, Sekretarz Generalny Platformy Obywatelskiej, gość "Sygnałów Dnia".

26.01.2006 | aktual.: 26.01.2006 10:06

Sygnały Dnia: Panie pośle, zacznijmy od takiej może trochę osobistej refleksji – czy trudno rozmawia się o polityce ze starym znajomym? I to w takiej sytuacji, gdy dwóch polityków dużo dzieli?

Grzegorz Schetyna: Generalnie w ostatnim czasie, takie mam wrażenie, w Polsce w ogóle ciężko się i trudno rozmawia o polityce, ponieważ wiele rzeczy ostatnio się zdarzyło. I to w kampanii wyborczej jednej, tej parlamentarnej i prezydenckiej, a także potem przy nieudanej misji formułowania większościowego rządu. Rozumiem kontekst pytania.

O czym pan rozmawiał z Adamem Lipińskim? To jest takie pytanie.

- Generalnie rzeczywiście my znamy się od wielu, wielu lat, jeszcze z wspólnego działania w opozycji demokratycznej w latach 80. i jesteśmy z Wrocławia i rozmawiamy o polityce. Celowo podkreślam, w dwójkę podkreślamy, że nie są to negocjacje, nie jest to rozmowa na temat ewentualnej przyszłej koalicji, ale po prostu rozmowa między dwoma kolegami, którzy teraz zajmują się polityką.

No tak, ale gdy w takiej sytuacji dwóch kolegów, którzy zajmują się polityką, rozmawia o polityce, to jest to fakt polityczny.

- Oczywiście, tak. Celowo powiedzieliśmy, że nie ma żadnych negocjacji, dlatego że nie chcemy powtarzać tego kontredansu, który miał miejsce wcześniej, nieudane negocjacje, wszyscy to pamiętamy. Myślę, że Polacy już mają dość rozmów o polityce, chcą czegoś w polityce normalnego.

Ale czy bez rozmów o polityce uda się stworzyć jakąkolwiek koalicję? Nie uda się.

- Nie, dlatego bez konkretów nie chcę mówić tutaj o konkretnych jakichś momentach tych rozmów, ale myślę, że zawsze w polityce warto rozmawiać, szczególnie kiedy sytuacja jest tak emocjonalnie napięta, jak dzisiaj w Polsce.

I nie mówić „nigdy”. Ale, panie pośle, czy pan rzeczywiście wierzy w to, że może dojść do jakiejkolwiek koalicji między Prawem i Sprawiedliwością a Platformą Obywatelską? Jeden z publicystów napisał dzisiaj, że taka koalicja przypominałaby zejście małżeństwa posiniaczonego wzajemnymi bijatykami i brutalnymi rękoczynami.

- Jak wiemy, czasami takie historie się zdarzają w życiu.

I co? I rodzi się miłość wtedy?

- Może wraca miłość. Nie wiem, pewnie będzie bardzo trudno, żeby można było powiedzieć, że powstaje koalicja czy jest szansa, żeby powstała koalicja PiS-u i Platformy. Ja myślę, że dzisiaj, teraz w Polsce mamy trzy warianty, trzy możliwe scenariusze.

Od dwóch, trzech tygodni takie trzy scenariusze...

- Rozstrzygnięcie nastąpi, myślę, że w lutym, kiedy okaże się, jaką decyzję podejmie prezydent Kaczyński. Ciągle te decyzje, czy to jest koalicja PiS-u z Samoobroną i LPR-em, czy z Platformą Obywatelską, czy też nowe wybory, to klucz do rozwiązanie tej sytuacji jest u prezydenta Kaczyńskiego i w ogóle w PiS-ie. Także tutaj rolą Platformy Obywatelskiej jest po prostu być rzeczową, rzetelną, twardą opozycją, a jednocześnie być otwartym na rozwiązania, które mogą tę sytuację zbudować w inny sposób.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)