Grzegorz Schetyna: przekroczenie progu wyborczego będzie wyzwaniem dla Lewicy
Przewodniczący PO nisko ocenia wyborcze szansy nowopowstałej koalicji Lewica. Jednocześnie przypomina, że był zwolennikiem szerokiego porozumienia opozycji. Tłumaczy jednak, że było ono niemożliwe po tym, jak z Koalicji Europejskiej wystąpiło PSL.
- Przekroczenie ośmioprocentowego progu wyborczego dla koalicji lewicy to wielkie wyzwanie. Ludzie lewicy dobrze o tym wiedzą, bo nie udało się to lewicy zrobić 4 lata temu. Byłem zwolennikiem tego, żeby pójść razem, żeby opozycja szła w szerokiej formule. Po decyzji o opuszczeniu Koalicji Europejskiej przez PSL było to niemożliwe. Dzisiaj każdy musi walczyć o wyborców przekonywać Polaków - powiedział w piątek w Sejmie.
Schetyna podkreślił, że zamierza tworzyć Koalicję Obywatelską nie z politykami w ramach "transakcji", ale z "obywatelami, organizacjami pozarządowymi, społecznikami i samorządowcami". Oświadczył również, że mimo wszystko życzy lewicowemu blokowi powodzenia.
Przypomnijmy, że będące jednym z trzech członków Lewicy będzie SLD, które w wyborach do Europarlamentu startowało wraz z PO z list Koalicji Europejskiej. Sojusz był przymierzany również do Koalicji Obywatelskiej, jednak zarząd Platformy zdecydował, że nie zamierza kontynuować z nim współpracy. W skład KO ostatecznie wejdą PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni oraz bezpartyjni samorządowcy.
Koalicję Europejską opuściło także PSL, które również chce utworzyć własny blok na jesienne wybory. W kontekście potencjalnych koalicjantów Ludowców wymieniany jest m.in. Kukiz'15. Lider ruchu Paweł Kukiz potwierdził, że rozmowy na temat utworzenia wspólnej listy trwają.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl