Trwa ładowanie...
27-10-2014 08:40

Grzegorz Schetyna: Polska nie odpuściła sprawy Ukrainy

Ukraina idzie do Europy, ale przed tym krajem stoją wielkie wyzwania - ocenił minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. - Polska nie odpuściła sprawy Ukrainy - mówił Schetyna.
Zapewnił, że Ukraina będzie miała gwarancje wsparcia ze strony UE i Stanów Zjednoczonych.

Grzegorz Schetyna: Polska nie odpuściła sprawy UkrainyŹródło: PAP, fot: Paweł Supernak
d3wqrwb
d3wqrwb

Minister zapewniał, że polski głos w sprawie Ukrainy jest słyszany, ma swoją wagę jeśli chodzi o kwestie naszych wschodnich sąsiadów. - Europa w sprawie ukraińskiej musi decydować szybko i wspólnie, bo Ukraina nie ma czasu. Ważne, byśmy utrzymali tempo tych spotkań i decyzji - mówił szef MSZ w Polskim Radiu.

Schetyna podkreślił, że w sposób absolutnie zdecydowany wybory na Ukrainie wygrały siły najbardziej reformatorskie i proeuropejskie. - Ukraina idzie do Europy, Ukraina decyduje o swojej europejskiej drodze - powiedział.

Jego zdaniem pokazują to przede wszystkim wyniki w zachodniej części Ukrainy, gdzie frekwencja wyniosła ponad 70 proc. - Będą oczywiście problemy, bo to jest nowy początek, nowa era w ukraińskiej rzeczywistości - dodał. Według szefa MSZ przed Ukrainą stoją wielkie wyzwania, ale będzie ona miała gwarancje wsparcia krajów UE i Stanów Zjednoczonych.

- Wszyscy będą chcieli pomóc Ukrainie, żeby podjęła te wielkie ekonomiczne, a także administracyjne (...) reformy, które będą pozwalać jej stworzyć fundament demokratycznego państwa. Różnie z tym było przez ostatnie dziesięciolecia. Uważam, że to jest wielka szansa - ocenił.

d3wqrwb

Jak mówił, Ukraina musi podjąć ogromy wysiłek, podobny do tego, którego podjęła się Polska na początku lat 90. Tu wiele zależy od liderów partii, które wygrały te wybory, czyli Poroszenki i Jaceniuka. - Z drugiej strony nowa władza będzie musiała sobie ułożyć stosunki z Rosją, czyli będzie musiała sobie poradzić z problemem Donbasu, Ługańszczyzny oraz Krymu. Konieczne będzie doprowadzenie do wyegzekwowania porozumień w Mińsku i rozpoczęcie procesu pokojowego - powiedział minister.

Według Schetyny nikt - ani państwo ukraińskie, ani obserwatorzy międzynarodowi - nie uzna natomiast zapowiedzianych przez separatystów wyborów w Donbasie. - Wybory na terenach zaanektowanych przez separatystów to jedno. Dalej, co z tymi terenami (...), jakie będą relacje między państwem ukraińskim a tymi terenami, mieszkańcami, co z granicą ukraińsko-rosyjską? To będzie wielki problem, bo jej tak naprawdę dziś nie ma. Jest tylko strefa buforowa, która jest dosyć ruchoma - mówił.

Zdaniem Schetyny nowe władze Ukrainy muszą podejmować decyzje, które potwierdzą ich europejskie aspiracje.

d3wqrwb

Pytany o wizytę premier Ewy Kopacz w Kijowie, powiedział, że pomysł ten istniał i istnieje, ale "na pewno trzeba doprecyzować ten czas". Zaznaczył, że najbliższe dni są trudne, ponieważ na Ukrainie będą trwały rozmowy koalicyjne. - Wydaje mi się, że pani premier Kopacz bardzo często podkreślała dobre relacje z Petrem Poroszenko, i że chce jak najszybciej po wyborach pojawić się w Kijowie - zapewnił.

Pytany, czy Polska nie wypadła z gry w sprawie Ukrainy, Schetyna odpowiedział, że przez ostatnie tygodnie nie było żadnych konkretnych rozmów, które prowadziłyby do jakichkolwiek ustaleń. - Polski głos jest słyszany na każdym spotkaniu (...), nasz głos waży, jeśli chodzi o opinie Europy o relacjach ukraińsko-rosyjskich - ocenił.

W niedzielnych wyborach parlamentarnych na Ukrainie zwyciężyły partie proeuropejskie. W wystąpieniu telewizyjnym po zakończeniu głosowania Petro Poroszenko powiedział, że obywatele posłuchali jego apelu o wybór demokratycznej i proeuropejskiej większości.

d3wqrwb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3wqrwb
Więcej tematów