Grzegorz Schetyna o sprawie Michała Kamińskiego: on powinien docenić, że nie będąc członkiem PO, został przyjęty do środowiska
• Schetyna w Radio ZET: Kamiński zajmuje się PO w złym stylu i zupełnie niepotrzebnie
• - Oprócz Kamińskiego, może nie ukarano, ale upomniano kilkanaście osób - mówił szef PO
• Michał Kamiński został zawieszony w prawach członka klubu PO na 30 dni
06.06.2016 | aktual.: 06.06.2016 11:25
Michał Kamiński został 1 czerwca zawieszony w prawach członka klubu Platformy Obywatelskiej. Zawieszenie Kamińskiego ma potrwać 30 dni, a spowodowane jest tym, że poseł miał wielokrotnie nie informować biura prasowego PO o swoich wystąpieniach w mediach.
Kamiński złożył odwołanie od tej decyzji. W liście do szefa klubu, którego fragment opublikowała 300POLITYKA napisał m.in.:
"Nie mogę ukrywać, że w istocie nie zawsze informowałem Pana Posła Marcina Kierwińskiego o moich zaproszeniach do mediów. Przyznając się do tego niezbyt chwalebnego postępowania, chciałbym przytoczyć jeden, ale za to istotny argument na moją obronę. Otóż, już od wczesnego dzieciństwa borykałem się z bolesnym problemem nieśmiałości. Nieśmiałość tę odczuwałem, co mam nadzieję zrozumiałe, zwłaszcza wobec osób nietuzinkowych, charyzmatycznych i wybitnych. Obaj jak rozumiem, nie mamy wątpliwości, że wszystkie te cechy, jak również wiele innych równie doniosłych, stanowią o wyjątkowości posła Marcina Kierwińskiego"
Do sprawy zawieszenia posła odniósł się na antenie Radia ZET przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. - To decyzja władz klubu, może nie ukarano, ale upomniano kilkanaście osób, najróżniejszych, które nie zawsze gwarantują utrzymanie dyscypliny - mówił.
Schetyna stwierdził, że list Kamińskiego był "niepotrzebną złośliwością". - On przyszedł do klubu, nie jest członkiem PO, ale do tego środowiska, po przeżyciach w PiS, się przyłączył - mówił. Jak dodał, Kamiński w PO jest kojarzony z "antyplatformianą polityką", dlatego powinien docenić kolegów i znajomych z Platformy. - Kamiński zajmuje się PO w złym stylu i zupełnie niepotrzebnie. Bo jeżeli ktoś jest w pewnym środowisku, to powinien wiedzieć, że to jest jak rodzina, a rodzina jest najważniejsza - skwitował Schetyna.