PolskaGrzegorz Napieralski: PiS żelazną ręką przybija koalicję

Grzegorz Napieralski: PiS żelazną ręką przybija koalicję

W Sejmie Prawo i Sprawiedliwość żelazną ręką przybija do ściany swoich "koalicjantów", czyli LPR i Samoobronę. Więc jeżeli Jarosław Kaczyński nakaże im głosować przeciw i będzie gdzieś szukał wsparcia przeciw tej komisji, na przykład w PSL-u - to może tej komisji nie być - powiedział sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski w "Salonie Politycznym Trójki".

Beata Michniewicz: Jak pan myśli - powstanie komisja śledcza do spraw inwigilacji dziennikarzy Rzeczpospolitej?

Grzegorz Napieralski:Moim zdaniem byłoby dobrze gdyby powstała taka komisja, dlatego, że to co ostatnio czytaliśmy, słuchaliśmy, to co napisała jedna z gazet w poniedziałek - wskazuje, że mogło tak być, że kilku ważnych polityków, dlatego, że byli krytykowani, bądź ostro oceniani przez dziennikarzy próbowało wykorzystać swoje możliwości do tego, żeby szukać tzw. haków na dziennikarzy co dla mnie jest sprawą przerażającą. Jeżeli mamy w Polsce żyć w stresie, że ktoś na kogoś będzie szukał haków, albo próbował te haki tworzyć to powiem szczerze - to jest gorsze niż w państwie totalitarnym.

Dobrze by było, ale czy dobrze będzie?

- Trudno powiedzieć, dlatego, że w Sejmie Prawo i Sprawiedliwość żelazną ręką przybija do ściany swoich "koalicjantów", czyli LPR i Samoobronę. Więc jeżeli Jarosław Kaczyński nakaże im głosować przeciw i będzie gdzieś szukał wsparcia przeciw tej komisji - np. w PSL-u - to może tej komisji nie być.

Jak pan widzi - PiS przybija do sciany koalicjantów, ale oni wierzgają. Czy pana to cieszy czy martwi?

- Mnie to martwi, że nie ma stabilnej koalicji. My jako partia - dziś opozycyjna - cały czas opowiadamy się za tym, żeby w Parlamencie była stabilizacja, żeby kadencja trwała pełne cztery lata - bo to jest normalne. Wtedy daje szansę na to, że w Polsce naprawdę będzie lepiej. I takie rozboje w Parlamencie, jakieś wierzgania - jak to pani dobrze zauważyła - jest dla Polski niedobre, dlatego, że to jest niestabilne.

A pakt stabilizacyjny jest w tym kształcie czymś dobrym dla Polski?

- Nie, ten pakt to jest jakieś dziwactwo. Ktoś kto zajmuje się polityką, a nawet obserwuje politykę zauważy na pierwszy rzut oka, że to jest coś nienormalnego. Partia, która wygrywa wybory powinna tworzyć w Parlamencie koalicję, normalną rzeczową koalicję. Dzielić się ministerstwami, agencjami, pokazać wspólny program, a tutaj jest coś takiego co .... Ja nie wiem jak to nazwać. Myślę, że Polacy też nie wiedzą o co chodzi. Jakieś ustawy, podpisy, pakty stabilizacyjne. A kto za to będzie brał odpowiedzialność ? PiS, Samoobrona, LPR ? Tego nie wiemy. Jakieś takie wierzganie. Więc dla mnie to jest w ogóle bardzo niedobra sytuacja w Sejmie i trudno mi powiedzieć jak ta sytuacja będzie sie rozwijała. Moim zdaniem bardzo źle.

Przeczytaj całą rozmowę

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)