PolskaGrzegorz Braun w autobusie pełnym kornasceptyków. Oburzenie w sieci

Grzegorz Braun w autobusie pełnym kornasceptyków. Oburzenie w sieci

Kandydat Konfederacji na prezydenta Rzeszowa zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie z autobusu. W pojeździe próżno szukać choćby jednego wolnego miejsca i choćby jednej maseczki ochronnej. Tak Grzegorz Braun jechał na manifestację w Warszawie. Internauci zareagowali.

Grzegorz Braun na wycieczce z przyjaciółmi koronasceptykami
Grzegorz Braun na wycieczce z przyjaciółmi koronasceptykami
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz

"Wraz z przyjaciółmi z Rzeszowa i Stalowej Woli ruszamy w drogę, na manifestację wolnościową. Do zobaczenia za kilka godzin w Warszawie!" - napisał Grzegorz Braun na Twitterze, a pod wpisem zamieścił zdjęcie z wypchanego po brzegi autobusu. Na zdjęciu, mimo obowiązujących - z powodu rozlewającej się po Polsce trzeciej fali epidemii koronawirusa - obostrzeń, nie widać ani jednej osoby w maseczce ochronnej, o zachowaniu bezpiecznego dystansu nie wspominając.

Braun, Cejrowski i Komarenko walczą o wolność

Manifestacja, na którą wybrał się "wraz z przyjaciółmi" Grzegorz Braun odbyła się pod hasłem "Marsz o wolność". Organizatorzy wydarzenia, zachęcając do uczestnictwa w nim, podkreślali, że zapraszają do protestu wszystkich, "dla których wolność jest wartością nadrzędną". W marszu udział wzięli również m.in. autor książek podróżniczych Wojciech Cejrowski oraz wykonawca przeboju lata 2004 "Jej czarne oczy" Ivan Komarenko.

Demonstranci, którzy zgromadzili się na Placu Defilad, zabrali ze sobą transparenty z hasłami wymierzonymi przeciwko rządowym obostrzeniom. Znalazły się na nich twierdzenia: "Fałszywa pandemia" i "Szczepionka AStraZeneca - niebezpieczna" (teza, której nie potwierdzają międzynarodowe instytucje badające bezpieczeństwo szczepionek, w tym EMA) oraz wezwania, m.in. "Stop segregacji sanitarnej".

Demonstrantami nieprzestrzegającymi rządowych restrykcji zainteresowała się policja, która złożyła do gminy wniosek o rozwiązanie demonstracji. Wniosek został uwzględniony.

Oburzenie w sieci

Wpis Brauna jest udostępniany przez internautów, ale w negatywnym kontekście. "'Szczęść Boże' - wita pan tymi słowami z mównicy sejmowej, ale kusi pan szczęście. Wolność chyba nie na tym polega, panie pośle" - tak do Brauna zwrócił się Tomasz Zimoch.

"Autobus śmierci" - to z kolei komentarz Krzysztofa Śmiszka. "Przerażającą głupotą" zachowanie Brauna i pozostałych pasażerów nazwał lekarz Wojciech Szczeklik.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (518)