Grypa położyła Hiszpanię
W Hiszpanii panuje epidemia grypy. Według danych krajowego ośrodka epidemiologicznego, odnotowano już 540 przypadków zachorowań na 100 tys. mieszkańców, najwięcej od 10 lat.
21.01.2005 | aktual.: 21.01.2005 18:31
Szpitale i ośrodki zdrowia w wielu regionach kraju są przepełnione, brakuje personelu medycznego. W przychodniach panuje tłok, a pacjenci wiele godzin muszą czekać na wizytę u lekarza.
Hospitalizacji wymagają przede wszystkim ludzie starsi, tymczasem w szpitalach brakuje łóżek. Najtrudniejsza sytuacja jest w Katalonii. Według lokalnej radnej ds. zdrowia Mariny Geli, "kataloński system lecznictwa nie uwzględnia w wystarczającym stopniu faktu starzenia się społeczeństwa".
Wobec skali epidemii, lokalny rząd Katalonii przekazał szpitalom tysiąc dodatkowych łóżek.
Według lokalnych mediów, w Barcelonie odnotowano od początku stycznia o 45% więcej zgonów niż w tym samym czasie w roku ubiegłym. Na pogrzeb trzeba czekać dłużej niż zazwyczaj.
Na szczęście tegoroczny wirus grypy nie należy do szczególnie groźnych. Małe dzieci i ludzie starsi pozostają jednak grupą największego ryzyka.
Hiszpańskie Ministerstwo Zdrowia uważa, że przyczyną wyjątkowo dużej zachorowalności w tym roku jest pogoda. Ciepła zima sprzyja rozwojowi szybko mutującego się wirusa grypy.
Grażyna Opińska
