ŚwiatGruzja: nadzwyczajne restrykcje w Adżarii

Gruzja: nadzwyczajne restrykcje w Adżarii

W Adżarii - 400-tysięcznej
autonomicznej republice, położonej na południowym zachodzie
Gruzji, przy granicy z Turcją - wprowadzono ścisłą
cenzurę, zakazano organizowania zgromadzeń publicznych, a także
zawieszono działalność partii politycznych.

26.11.2003 | aktual.: 26.11.2003 10:52

Miejscowe władze zakazały też rozpowszechniania w Adżarii jakichkolwiek wydawnictw, w których zawarte byłyby "wezwania do prowadzenia działań destabilizacyjnych".

Władze Adżarii wprowadziły na swym terytorium stan wyjątkowy w niedzielę, po ustąpieniu prezydenta Eduarda Szewardnadzego. Ograniczenia mają obowiązywać co najmniej do 23 grudnia.

Przywódca Adżarii Asłan Abaszydze przebywa obecnie w Moskwie na spotkaniu z liderami dwu innych separatystycznych gruzińskich regionów - Południowej Osetii i Abchazji - na temat sytuacji w Tbilisi.

Adżaria, w przeciwieństwie do Abchazji i Południowej Osetii, nie stanowi terytorium odrębnego etnicznie. Nie istnieje odrębny język adżarski, a różnice dzielące Adżarów od pozostałych Gruzinów są jedynie regionalne.

Mała republika ma jednak odrębną elitę władzy (po części wywodzącą się z osób pochodzenia muzułmańskiego), na której czele stoi właśnie Asłan Abaszydze - potomek miejscowych książąt i wieloletni sekretarz partii komunistycznej w czarnomorskim regionie.

Jeden z głównych przywódców opozycji, która w niedzielę objęła władzę w Gruzji, Michaił Saakaszwili, mówił w poniedziałek: "Nie ma sporu między Tbilisi i Adżarią. Jest mój osobisty spór z Abaszydze, który - mam nadzieję - uda nam się zażegnać". Saakaszwili dodał jednak, że "jeśli ktokolwiek żywi iluzje, że Adżaria może oddzielić się od Gruzji, to lepiej, żeby je porzucił, bo Adżaria od Gruzji nie oddzieli się. To czysty absurd - zupełnie jakby miała oddzielić się jakaś dzielnica Tbilisi".

Korespondent rosyjskiej agencji ITAR-TASS pisze z Tbilisi, że władze Adżarii zadecydowały m.in. także o "skróceniu trasy" pociągu łączącego Tbilisi z adżarskim Batumi. Pasażerowie muszą opuścić pociąg na stacji Ureki na administracyjnej granicy autonomicznej republiki i dojechać do Batumi transportem samochodowym. Podobnie ma wyglądać powrót z Batumi do Tbilisi, chociaż pociąg w tym kierunku odjeżdża z miejscowości Machindżauri, bliżej Batumi. Osoby przekraczające administracyjną granicę Adżarii samochodami są skrupulatnie sprawdzane.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)