ŚwiatGruzja: mamy dowód, że Rosja zaatakowała pierwsza

Gruzja: mamy dowód, że Rosja zaatakowała pierwsza

Gruziński rząd ujawnił nagrania rozmów telefonicznych południowoosyjskiej straży granicznej,
świadczące, że rosyjskie oddziały i czołgi weszły do zbuntowanej republiki 20 godzin przed gruzińską ofensywą w nocy z 7 na 8 sierpnia.

Rzecznik prasowy gruzińskiego MSW Szota Utiaszwili przedstawił treść rozmów, pochodzących z zapisów telewizji AP News, i ich angielskie tłumaczenie z osetyjskiego.

Jest to kolejny dowód, że gruziński krok był w samoobronie, a nie był sprowokowanym atakiem - mówił Utiaszwili. Nagrania, prowadzone przez telefon komórkowy, ujawnił jako pierwszy we wtorek dziennik "The New York Times".

Zawierały one dwie rozmowy między strażnikami granicznymi Osetii Południowej stojącymi przy wjeździe do tunelu Roki, prowadzącym do Rosji, z pogranicznikami z południowoosetyjskiej stolicy - Cchinwali.

Rzecznik prasowy rosyjskiego MSZ Andriej Niestierienko uznał gruzińskie doniesienia za "niepoważne". Powiedział, że wszystkie ruchy wojsk są łatwe do namierzenia przez satelity NATO.

Rosja twierdzi, że wysłała siły do Osetii Południowej w celu obrony swych obywateli dopiero po gruzińskiej agresji na tę separatystyczną republikę.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)