Gruzini protestują. "Sytuacja coraz bardziej napięta"
Gruziński parlament przyjął w trzecim czytaniu ustawę "o zagranicznych agentach". Pod budynkiem zgromadzili się przeciwnicy nowego prawa. "Sytuacja staje się coraz bardziej napięta" - przekazał portal Newsgeorgia.
14.05.2024 | aktual.: 14.05.2024 14:11
We wtorek, pomimo masowych protestów trwających już ponad miesiąc, w parlamencie Gruzji odbyło się trzecie czytanie projektu ustawy o agentach zagranicznych. Nowe prawo zostało przyjęte.
Przed parlamentem zgromadzili się przeciwnicy ustawy. Według portalu Newsgeorgia przy jednym z wejść do budynku, szczelnie chronionego przez kordony sił bezpieczeństwa, sytuacja jest "napięta i wiadomo o zatrzymaniu co najmniej jednej osoby".
Biełsat udostępnił w serwisie X nagranie, na którym widać przepychanki demonstrantów z służbami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponadto w parlamencie doszło do bójki między posłami. W sieci pojawiło się wideo, na którym udokumentowano incydent.
To nie pierwszy raz, kiedy w gruzińskim parlamencie doszło do rękoczynów. 15 kwietnia opozycyjny deputowany Aleko Elisaszwili zaatakował i zepchnął z mównicy przedstawiciela Gruzińskiego Marzenia, który prezentował projekt kontrowersyjnej ustawy.
Ustawa o agentach zagranicznych
Gruziński projekt ustawy o przejrzystości wpływów zagranicznych wzorowany jest na pierwszej, jeszcze w miarę "łagodnej" wersji rosyjskiego prawa o agentach zagranicznych (które potem zostało zaostrzone), stąd nazwany jest też po prostu "ustawą rosyjską" lub "ustawą o agentach zagranicznych".
Przewiduje, że osoby prawne i media otrzymujące ponad 20 proc. środków z zagranicy podlegać będą obowiązkowej rejestracji i sprawozdawczości oraz trafią do specjalnego rejestru agentów obcego wpływu. Ministerstwo sprawiedliwości Gruzji będzie mogło pod dowolnym pretekstem przeprowadzać kontrole takich organizacji.
Według oponentów władz ustawa może, podobnie jak w Rosji, zostać wykorzystana do niszczenia opozycji i niezależnych mediów. Zarówno opozycja, jak i uczestnicy masowych protestów, są przekonani, że ustawa stoi w sprzeczności z dążeniem Gruzji do UE i potencjalnie może zablokować wejście do Wspólnoty.
Partia rządząca - Gruzińskie Marzenie - zapowiadała, że projekt "służy przejrzystości i ochronie suwerenności" i że nie ulegnie ona presji z zewnątrz, w tym Partii Globalnej Wojny, której miał, według wersji gruzińskich rządzących, poddać się Zachód.
Czytaj więcej:
Źródło: Biełsat/X/Telegram/PAP